32 y/o, 180 cm
adwokat philips and gardner llp
Awatar użytkownika
trochę czaruś, trochę gbur, ale w przeważającej części adwokat skoncentrowany na tym, by w szyldzie kancelarii znalazło się w końcu jego nazwisko
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

I shouldn't be jealous,
you aren't even mine
STATUS: NEGOCJUJEMY | 20/08
ObrazekObrazek
Nie pożądaj żony przełożonego swego,
ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Jego stanowiska pragnął od samego początku. Żonę? Odkąd zrozumiał, że ona również go pożądała.

W ogóle do niego nie pasowała. To była jego pierwsza myśl, kiedy przy boku swojego szefa po raz pierwszy zobaczył jego żonę. Jej uroda mogłaby powalić na kolana każdego, jednak tym, czemu nie był w stanie oprzeć się Harold, było to, co dostrzegł w jej oczach. Biła z nich pewna drapieżność, dzikość, którą ktoś uwięził w klatce. Widział, że i ona pochwyciła wówczas jego spojrzenie, jednak to byłoby na tyle. I tak stanowiła przecież zakazany owoc.

Pierwszą rozmowę odbyli dopiero na którymś z kolei spotkaniu. Mógłby przysiąc, że z nim wówczas flirtowała, czemu on, wbrew wszelkiemu rozsądkowi, nie był w stanie się oprzeć. Jej perlisty śmiech utkwił mu w głowie, a niewinny dotyk po całym ciele rozszedł się dreszczem. Igrała z nim, a on zaczynał igrać z nią, na szali stawiając własną przyszłość, czyli to, co do tej pory było dla niego najważniejsze.


- w ogromnym skrócie poszukuję kiełkującego romansu opartego na motywie zakazanego owocu - kobiety zamężnej, w dodatku poślubionej osobie, od której na chwilę obecną zależy jego zawodowa przyszłość;
- chciałabym rozegrać ten wątek od początku, to znaczy od tego pozornie niewinnego flirtu, intensywnej wymiany spojrzeń i przelotnego dotyku serwowanego sobie gdzieś ukradkiem z dala od ciekawskich spojrzeń; docelowo widziałabym to jako romans, może nawet coś więcej, jednak tu wszystko zależy już od tego, jak w ogóle będzie nam się współtworzyło tę relację;
- jeden post na regulaminowy czas to dla mnie zdecydowanie za mało, stawiam raczej na miarową rozgrywkę, choć sama ostatnio mam trochę trudniejszy czas, więc nie obiecuję bombardowania postami; zakładałabym raczej post raz na 3-4 dni;
- raczej nie widzę tu postaci młodszej niż 30 lat, a starsza nie będzie mi przeszkadzać; mogę pomóc z wyborem wizerunku, jednak jeśli chodzi o całą resztę to uwielbiam wspólne budowanie relacji, także na starcie chciałabym poznać twoją wizję (bez dozgonnych deklaracji, bez obaw!);
- nie jestem z tych, co uciekają bez słowa i tego samego oczekuję od drugiej osoby - jeśli cokolwiek nam tu nie zagra, po prostu się o tym informujmy;
- poza tym naprawdę się polecam i cieplutko zapraszam na pw <3
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
23 y/o, 167 cm
barmanka The Fifth Social Club
Awatar użytkownika
barmanka, która robi najlepsze drinki w mieście i kręci dupą na barze
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

we should be enemies, but every touch betrays us.
and i've never felt so alive.
STATUS: BARDZO MOCNO AKTUALNE | 21/08
ObrazekObrazek
Ja jestem księżniczką, Ty jesteś burakiem (i to nie tym cukrowym) dwa zupełne inne światy, które przez żart losu się spotkały. I przez ten sam los spotykają się coraz częściej, na swoje własne nieszczęście. Nie jesteśmy przyjaciółmi, nie jesteśmy znajomymi, najchętniej udusilibyśmy się gołymi rękami, każde słowo jest bronią w naszych rękach, mamy jeden cel: zranic się jak najbardziej. Toczymy wojnę, w której każde z nas chce pokazać temu drugiemy, że jest lepszy, trwardszy i mocniejszy. Mamy własne demony, własne przekonania, własne pragnienia. Chcemy utrzeć sobie nosa, uszczypnać i wbić szpilę. Staliśmy się dla siebie ulubioną rozrywką, gra pt: kto mocniej uderzy rozpoczęła się.
Jesteśmy graczami, ale czy jesteśmy na tyle silni aby oprzeć się grze, w której zasady nie istnieją?
Sprawdźmy to!


W skrócie szukam pana do relacji typowego enemies to lovers - wiem, wiem, oklepane to! Ale naszła mnie wielka ochota na rozegranie czegoś takiego. Cała relacja opiera się na iskrach, chęci zniszczenia drugiej osoby, wbicie szpili jak najmocniej. Żadnej cukierowej relacji, wypuśmy nasze demony, pozwólmy im siać spustoszenie.

BARDZO WAŻNE INFORMACJE:
- jest to główna relacja dla mojej postaci, jest to też drugie podejście i szczerze mówiąc mam nadzieję, że będzie ostatnie. Dlatego jeśli chcesz się zgłosić naprawdę się zastanów, bo chcę doprowadzić tą relację do nieznanego dla siebie końca.
- poszukiwania kierowane do osoby, która uwielbia klimat "enemies to lovers", chciałabym rozegrać wątki wciągające, pełne emocji, przemyśleń i wielu innych rzeczy. Nie chcę cukierkowych gier, chcę akcje, spontaniszność, przekraczanie granic, poznawanie się - historie rodem z Twojej ulubionej książki. Krew, łzy, łamanie kończyn, serc czy nosów. Chcę tego wszystkiego!
- nie oczekuje postów codziennie, dwa lub trzy na tydzień mi wystarczy. Nie poganiam z postami, sama mam życie prywatne i liczę na wyrozumiałość, tego samego wymagam od osoby zgłaszjącej się. Możemy wymienić się DC aby międzynami była jakaś stała i szybka komunikacja. Zależy mi na tym aby jedna gra nie ciągnęła się cztery miesiące.
- jestem otwarta na wszelkiego rodzaju dyskusje, ba wręcz uwielbiam planować i wymyślać przyszłe gry, liczę na kreatywności i otwartość!


POZOSTAŁE INFORMACJE:
- wizerunek postaci jest mi całkowicie obojętny, to Tobie ma się dobrze grać, mogę ewentualnie pomóc z wyborem jak będzie jakiś problem! Ale decyzję całkowicie zostawiam Tobie.
- wiek postaci to 25-35 lat, poszukiwania kierowane dla postaci nowej jak i już obecnej na forum (jeśli komuś pasują!) Pan może być zwykłym mechanikiem, kucharzem, kelnerem czy kimś dobrze postawionym, zawód, pochodzenie, rodzina nie ma również dla mnie znaczenia. Dla lepszej komplikacji może też mieć kogoś, bo czemu nie.
- co do charakteru postaci to jedyne na czym mi zależy to aby nie była to typowa "ciepła klucha".
- mam kilka pomysłów na tą relację, na wątki i całą resztę, mogę podzielić się tym z osobą zainteresowaną.
- zgłaszając się proszę o napisanie kilka słów o postaci, jakiś zarys, jak widzisz tą relację, co lubisz i czego nie lubisz czy coś takiego, bo nie widzę sensu rozmawiania trzy dni, planowania, a potem się okaże, że każde z nas ma inną wizję, szanujmy swój czas.
- nie uciekam z forum (miałam przerwy ze względu na zdrowie!), ale trwam dzielnie! osoby zainteresowane zapraszam na pw do Maddie lub Meena Evans ale najszyciej złapiecie mnie na dc: ta_fiona

izzy
jak mi coś nie będzie pasować dam znać
27 y/o, 170 cm
prywatna asystentka prywatnego prezesa
Awatar użytkownika
zarobiona asystentka, która nie ma życia prywatnego bo ciągle zajmuje się swoim szefem, który kompletnie nie zna życia i przez niego chyba zaraz popadnie w alkoholizm albo skończy w więzieniu za zabicie go
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

Pan randka poszukiwany
STATUS: AKTUALNE | 21/08
Krótko i na temat, szukam dla Meeny Pana randki, może być to randka z tindera, może być to totalna randka w ciemno. Może spotkali się w kawiarni i pomylili kubi? Może uratował jej butelkę wina przed upadkiem? Dowolnie! Szukam dla niej faceta, z którym fajnie spędza czas, kogoś kto trochę odsune ją od jej szefa. Może owy Pan też chce odsunąć od siebie myśli o innej pani? A może bardzo mu się nudzi? A może wypadł z obrotu i chciałby spróbować na nowo swoich sił? Obojętnie! Jest to luźny wątek!
Wizerunek, historia całkowicie dowolna! Więcej wymagań nie mam! Zapraszam na pw lub dc <3
izzy
jak coś mi nie będzie pasować dam znać
31 y/o, 170 cm
marszand, art dealer w Maison Aurélien
Awatar użytkownika
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiżeńskie
postać
autor

Mąż poszukiwany
(nie)idealne małżeństwo
STATUS: AKTUALNE | 21.08
ObrazekObrazek
Poznali się, gdy Georgina była jeszcze młoda i głupia. Zauroczył ją i przekonał do siebie szczególnie tym, że pozwolił jej być sobą. Lubił jej spontaniczność, bawiły go jej dziwactwa, rozumiał potrzeby i przez wiele lat tworzyli naprawdę udaną parę. Oni kontra reszta świata. Ale lata mijają, poprzeczka zawieszona jest wysoko, a obowiązków jest coraz więcej. Wiele zmieniło się w momencie, gdy jej ojciec uczynił go partnerem w kancelarii prawniczej. Nagle na pierwszym miejscu znalazła się praca, pozory i ten idealny wizerunek, od którego ona od zawsze chciała uciec i doskonale o tym wiedział. Z idealnej córki przeszła w rolę idealnej żony u boku swojego męża. Kocha go, zrobiłaby dla niego wszystko, a jednocześnie nie może pozbyć się wrażenia, że zamienia się w jej ojca, a ona zaczyna się w tej relacji dusić. Brakuje jej oddechu. Brakuje jej możliwości bycia sobą. I bardzo tęskni za dawną wersją swojego męża.


- mężczyzna 33+, może być starszy! Prawnik, partner w kancelarii Philips and Gardner LLP, gdzie Gardner to jego nazwisko! Mąż Gigi, są ze sobą wiele lat i dziewczyna naprawdę go kocha (kochała?) i myślę, że on ją też. W momencie, gdy został partnerem w kancelarii presja jest dużo większa, ich relacja na tym ucierpiała, a ich małżeństwo tylko wydaje się idealne.
- możemy iść w dowolne dramy i założyć, że Gigi była dla niego zaledwie drogą do celu i związał się z nią, żeby dostać pozycję w kancelarii jej ojca. Udało mu się. Tak naprawdę wszystkie chwyty dozwolone, hulaj dusza!
- na forum jest jego kolega z pracy, więc tu też można sobie podramować! Dobry trójkąt nie jest zły!
- jestem otwarta na wszelkie propozycje, można się ze mną dogadać, lubię jak obie strony pchają wątek do przodu, więc ukocham jak dodasz tu coś od siebie. Sky is the limit!
- zapraszam na pw <3
29 y/o, 163 cm
pielęgniarka North York General Hospital
Awatar użytkownika
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

dawca plemnika poszukiwany!
serio, serio! wystarczy jeden, więcej nie trzeba!
STATUS: AKTUALNE | 24.08
Obrazek Obrazek
Poszukuję zdrowego mężczyzny bez nałogów i chorób przewlekłych w wieku 25-40 lat, który zostanie dawcą plemników. Zero nazwisk, adresów, alimentów. Przewidziane wynagrodzenie pieniężne, kwota do ustalenia.
Tel: 702-496-8463.
Preferowana forma kontaktu: wiadomość tekstowa.
Nancy jest ZDESPEROWANA, żeby zostać matką. Nie umie w związki, a wszyscy faceci, z którymi się spotykała, nie chcieli zaangażować się na poważnie. Jej zegar biologiczny tyka, a od ginekologa usłyszała, że jeśli chce mieć dziecko, musi zacząć starać się NATYCHMIAST. Nie stać jej na in-vitro, więc w grę wchodzą tylko konwencjonalne metody zapłodnienia. Chce jak najlepiej dla swojego przyszłego dziecka i nie widzi jej się złapanie na ciążę pierwszego lepszego faceta z one night standu. Podchodzi do tego dojrzale i odpowiedzialnie. Dlatego szuka dawcy plemnika. I wystawia takie ogłoszenie na lokalnym spottedzie czy innym portalu.
Co dostaje w zamian?
Mogą to być głupie żarty z jej ogłoszenia albo poważne oferty. Może to być skromny informatyk, miły sprzedawca gazet albo inny gigant handlowy. Może to być także jakiś dziennikarz, który chce zrobić artykuł o kryzysie samotności wśród młodych ludzi. Może mu zależeć tylko na pieniądzach. Albo chce po prostu zaruchać. Motywacja nie jest ważna. Ważny jest efekt: ciąża i zdrowe dziecko. Więcej Nancy nie chce.
No chyba że jednak jej głupie serce zakocha się w dawcy plemnika...

To nie musi być endgame, ale może być, czemu nie! Zależy mi jednak na dłuższej relacji, na grach śmiesznych, niezręcznych, ale też poważnych i emocjonalnych. Zresztą, może się zgłosić kilku panów, choćby dla żartu czy jednorazowej gry, w której Nancy testuje potencjalnego ojca swojego dziecka! :zbrwiami:

Zapraszam na PW lub bezpośrednio do smsów/rozmów. Będzie fajnie! <3
Ostatnio zmieniony ndz sie 24, 2025 8:20 pm przez Nancy Valentine, łącznie zmieniany 1 raz.
I walk alone, not because I have to, but because I choose to
For good luck!
ładnie
42 y/o, 180 cm
ordynator oddziału ratunkowego | Mount Sinai Hospital
Awatar użytkownika
Od niedawna ordynator oddziału ratunkowego. Wdowiec. Ojciec. Chirurg, który potrafi zachować zimną krew nawet wtedy, gdy świat się pali – ale sam nie zawsze wie, gdzie kończy się praca, a zaczyna życie.
nieobecnośćtak
wątki 18+tak
zaimkiej ty?
postać
autor

dyrektor szpitala Mount Sinai Hospital
[czyli sporo gier w pracy, a może też poza/ dużo komplikacji/ na pewno coś z tego będzie]
STATUS: AKTUALNE | 22/08
ObrazekObrazek
Poszukiwany/ poszukiwana, chociaż ja tu chyba bardziej widzę kobietę, bo jednak lubię takie skomplikowane relacje budować na podstawie relacji damsko-męskich, zawsze to taki smaczek. Bo faceci to jednak w pewnym momencie mogą stwierdzić, mamy to w dupie, idziemy na piwo, a zaproszenie na piwo Pani Dyrektor szpitala mogłoby być nie na miejscu.
Chociaż nie wiem, mężczyznę też przyjmę.
Nie wiem czego oczkuję od tej relacji, czy czegoś skomplikowanego? A może później przyjaźni? Albo permanentnej nienawiści? W różnych kierunkach się to może rozwinąć.
Ale odkąd Wyatt objął stanowisko Ordynatora na Oddziale Ratunkowym, to tak często wspominam o tym, że miał pogadankę u dyrektora, albo wylądował u niego na dywaniku, że chyba rzeczywiście go potrzebuję, albo jej...
Kadra szpitala jest duża, więc zawsze będzie z kim grać. A od siebie, na start, od razu proponuję kilka dramek. Będziemy się dochodzić dlaczego ER przepala budżet i dlaczego zadowolenie pacjentów woła tam o pomstę do nieba. Marzy mi się też kiedyś jakiś błąd lekarski na Oddziale Wyatta, bo z niego jest smutny Pan i bardzo lubię mu rzucać kłody pod nogi.

Więc jeśli nie masz pomysłu na zawód dla swojej postaci, to już więcej się nie zastanawiaj i nie głów, bo lepszej opcji nie znajdziesz!
W razie chęci rozwinięcia wątku, to zapraszam na pw. Możemy im wymyślić coś naprawdę skomplikowanego, bo ja jestem otwarta na propozycje. No ale przede wszystkim... to chcę mieć przed oczami tę twarz, o której tak często piszę. :lol:
zgrozo
będziesz wiedzieć, kiedy przesadzisz
23 y/o, 167 cm
barmanka The Fifth Social Club
Awatar użytkownika
barmanka, która robi najlepsze drinki w mieście i kręci dupą na barze
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

Grupa najlepszych przyjaciół
miejsce: 0/3
STATUS: AKTUALNE | 23/08
Poszukuję trójki najlepszych przyjaciół, z którymi Maddie wkracza w dorosłe życie chcąc dalej zostać tym dzieckiem, które uwielbia pakować się w kłopoty i tworzyć najlepsze na świecie wspomnienia. Każdy z nich pochodzi z innej rodziny, z innego świata, mają inne poglądy i plany na własne życie, ale jedno jest pewne - zawsze mogą na siebie liczyć i obiecali sobie, że ich przyjaźń będzie trwała do końca świata i trzy dni dłużej aby upewnić się, że świat na bank nie istnieje.

Nie wiem jakiś wielkich wymagań co do historii, wyglądu czy planów, mogą to być same babki, sami faceci albo trochę tego i trochę tego. Wiek to w graniach 22-25 lat
Chciałabym aby osoby zgłaszające się chciały rozgrywać dramatyczne, wesołe i totalnie oderwane od rzeczywistości wątki! (chęć zbierania odznak to dodatkowy autut!!!)
Mam kilka pomysłów na naprawdę fajne gry, może ktoś się skusi!
izzy
jak mi coś nie będzie pasować dam znać
26 y/o, 168 cm
barmanka emptiness
Awatar użytkownika
zawodowo postanowiła być utrzymanką, przez co utknęła w toksycznym związku bez większych perspektyw na ucieczkę
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

we were
and then we weren't
STATUS: rozmowy w toku | 30/08
ObrazekObrazek
Nie był jej pierwszą miłością, jednak przez długi czas był tą, bez której nie umiała wyobrazić sobie życia. Nadawali na tych samych falach i w ten sam sposób byli szaleni, dzięki czemu to, co stworzyli smakowało tak dobrze. Przy nim nie musiała się wstydzić i czuła, że mogła po prostu być sobą. Do czasu, aż wszystko się posypało.

Jej matka już wcześniej pochłaniała sporo jej energii, jednak to diagnoza poważnej choroby wywróciła im wszystko do góry nogami. Była jedyną osobą, która w przeszłości robiła dla Signy wszystko, zatem tym razem to ona chciała jej się odwdzięczyć. Musiała pozyskać środki na leczenie, co dla osoby z jej środowiska nie było proste. Z klubu, w którym pracowała, miała tylko dwie drogi - pozbawiający resztek godności taniec, albo odpowiedź na zainteresowanie mężczyzny, który od samego początku zwiastował kłopoty, ale przynajmniej mógł zapewnić jej kasę.

Związek, który rzekomo znaczył dla niej tak wiele, przerwała z dnia na dzień. Zrezygnowała z tłumaczeń i zniknęła z jego życia, pogrążając się w poczuciu wstydu zbyt głębokim, aby później spojrzeć mu w oczy. Czuła, że i tak nie miała innego wyboru.


- poszukuję byłego chłopaka, z którym łączyło ją prawdziwe uczucie, dopóki Signy nagle nie postanowiła zakończyć ich związku, do czego zmusiła ją sytuacja rodzinna;
- przez pewien czas najpewniej nie mieli ze sobą kontaktu, ale teraz chciałabym go odnowić, być może bazując na tym, w jak toksycznej relacji utknęła;
- jeden post na regulaminowy czas to dla mnie zdecydowanie za mało, stawiam raczej na miarową rozgrywkę, choć sama ostatnio mam trochę trudniejszy czas, więc nie obiecuję bombardowania postami; zakładałabym raczej post raz na 3-4 dni;
- raczej nie widzę tu postaci młodszej od niej, a starsza nie będzie mi przeszkadzać, o ile różnica wieku będzie rozsądna;
- nie musi to być postać nowa, ale jeśli chodzi o całą resztę to uwielbiam wspólne budowanie relacji, także na starcie chciałabym poznać twoją wizję (bez dozgonnych deklaracji, bez obaw!);
- nie jestem z tych, co uciekają bez słowa i tego samego oczekuję od drugiej osoby - jeśli cokolwiek nam tu nie zagra, po prostu się o tym informujmy;
- poza tym naprawdę się polecam i cieplutko zapraszam na pw <3
Ostatnio zmieniony sob sie 30, 2025 10:13 pm przez Signy Morrow, łącznie zmieniany 1 raz.
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
28 y/o, 165 cm
mój narzeczony żyje, a ja zaczynam nowe życie
Awatar użytkownika
Every time I close my eyes, it's like a dark paradise. No one compares to you, I'm scared that you won't be waiting on the other side.
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

the devil’s waltz
kove you can’t see, hate you can’t escape
STATUS: AKTUALNE | 25/08
ObrazekObrazek
MYŚLĘ NAD KOLEJNĄ POSTACIĄ I SZUKAM KOGOŚ KTO BĘDZIE CHĘTNY GRAĆ WSPÓLNIE PONIŻSZY POMYSŁ. PW OTWARTE

Była primabalerina, której świat rozpłynął się w ciemności (straciła wzrok). Straciła scenę, światła, kolory, ale nie straciła pragnień. W Toronto próbuje nauczyć się żyć od nowa, chociaż każdy dzień jest jak nieudany piruet - chwiejny, bolesny, niewystarczający.

I wtedy pojawiasz się Ty. Najpierw w cieniu, jak widmo, jak szept. Tajemniczy wielbiciel, który zdaje się wiedzieć o niej więcej, niż ktokolwiek inny. Twoja obecność niepokoi, a zarazem koi, bo ona potrzebuje uwagi, potrzebuje czuć się znowu dostrzegana. Może się Tobą zachłystuje, może jeszcze nie rozumie, jak bardzo niebezpieczna staje się ta gra.

Ale gdy maska opadnie, kiedy zobaczy, kim naprawdę jesteś – wszystko zmieni się w nienawiść. I w miłość jednocześnie. Bo będzie Cię nienawidzić za to, co zrobiłeś, kim jesteś, jak daleko sięgnęły Twoje ręce. Ale w tej samej chwili pokocha Cię za to, że byłaś jej słabością. (Myślę o tym, żeby straciła wzrok przez niego i za to go nienawidziła - w jaki sposób do ustalenia.)

Szukam dla niej mężczyzny, który będzie zarazem obsesją i zgubą. Kogoś, kto potrafi oplatać słowa wokół niej jak sidła, kto balansuje na granicy fascynacji i okrucieństwa. Zbudujemy razem historię pełną kontrastów: światło i mrok, miłość i nienawiść = uzależniająca grę psychologiczna.

Na upartego może być i odwrotnie - ja tworzę faceta, a ty kobietę.
Ostatnio zmieniony wt sie 26, 2025 6:37 pm przez Sadie Mansfield, łącznie zmieniany 1 raz.
Sad
kiedyś tego nie było
32 y/o, 188 cm
stolarz i właściciel sklepu meblarskiego Black Rooster Decor
Awatar użytkownika
If you gonna set fire to the night, Baby, let me be the lighter. If you're already high and you wanna fly, I'll be the hit that takes you higher.
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

sympatia? antypatia?
wątek na dłużej, do odkrycia na fabule
STATUS: AKTUALNE | 25/08
ObrazekObrazek
Dawniej widział w niej tylko natręctwo charakteru.

Młodszą od niego dziewczynę z sąsiedztwa. Zbyt głośną, zbyt obecną i zawsze gotową, by wślizgnąć się w jego codzienność jak uporczywe echo. Uciekał od niej, a ona wracała, jakby jej upór miał w sobie jakąś złowrogą konsekwencję.

Lata zrobiły swoje: rozeszli się — inne ulice, inne światy.

Czas wygładził dawne wspomnienia. Wypłaszczył je w nizinach dorosłości. Wydawało się, że tamta historia nie ma już żadnych ścieżek i żadnych towarzyszących temu wybojów. Tylko się wydawało.

Po latach znów się spotykają.

W jej spojrzeniu jest coś, co nie pasuje do obrazu sąsiadki z przeszłości: surowość oceny, z jaką go mierzy, ale i pewność siebie. Siła charakteru, która nagle staje się usprawiedliwieniem dla jej istnienia obok niego.

Jej obecność dziś uderza w niego inaczej.

Przypomina ciepło ognia przy rozdmuchanym ognisku. Jest niepokojąca, trudna do przyjęcia, ale wciąż przyciągająca wzrok.

Od tej pory czuje to wyraźnie — uporczywe napięcie. Wyraźne, jak drgająca w naprężeniu struna, której dźwięk pozostaje przez długo w powietrzu. A on próbuje wychwycić jej tony. To nawyk irytacji? Odruch odpychania?

A może coś głębszego, czego jeszcze nie określił?


Ważne informacje:
🍁 Aktualnie mam napięty grafik, więc odpisuję wolno, raz na 2-5 dni.
🍁 Lubię slow&burn, melancholię/dramat, i wszystko, co emocjonalne.
🍁 Przez ilość wolnego czasu preferuję rozgrywki na ok. 300-600 słów.
🍁 Wolno posuwam fabułę do przodu, w narracji dominują emocje.


trigger warning
Relacja na dłuższą grę. Fajnie, gdyby nie była ona traktowana "na zapchanie" fabuły. Z mojej strony na pewno taka nie będzie, dlatego zależy mi na zaangażowanej rozgrywce.
Abe to stereotypowy mężczyzna - działa często na instynktach, rzadko mówi o emocjach, a jeszcze rzadziej decyduje się odkrywać przed kimś słabości. Sprawia wrażenie mocno stąpającego po ziemi. Wygląda to tak, jakby nauczył się zachowywać taktyczną ciszę między kolejnymi oddechami i stawiać kropkę na każde zadane pytanie.

Szukam kobiety z przeszłości, która nie musi pytać, skąd wyrósł. Ona to wie. Dostrzega też znacznie więcej, niż inni. Czuje wobec niego więcej niż inni (choć pewnie więcej negatywnego). Niegdyś ceniła go za determinację i dumną postawę. Zauroczona w nim po uszy, starała się trzymać blisko niego, co było łatwe, bo mieli wspólnych znajomych.

Dziś role się odwracają. Dziewczyna wydaje się przenikliwa, ale tez bezwzględna w ocenie Abe'a. Trudno powiedzieć, czy wzajemnie się odpychają, czy przyciągają - los w ostatnich dniach często jednak krzyżuje ich drogi, a Abe nie potrafi jej rozgryźć i nagle, wbrew jego woli, kobieta wykwita w jego myślach częściej, niż on się tego spodziewa. Staje się jego słabością.

Zależy mi na tym, by w tym momencie to ona rozdawała karty i żeby była to osoba równie zdeterminowana życiowo, co on (Abe ma tendencję dominować, więc z osobą niepewną życiowo po prostu wątek szybko się wypali).

Widzę tę relację jako powolną i pełną napięć, niedomówień. Nie zakładam endgejmu - Abe fabularnie właśnie wziął ślub po pijaku, o czym jeszcze nie wie (szczegóły na PW), ale lubię komplikacje i dramaty, więc mam miejsce na więcej zawiłości. Jestem też zwolennikiem podążania za emocjami i reakcjami postaci - to postać prowadzi mną, więc niczego nie wykluczam.

Po więcej informacji/po wspólne ustalenia zapraszam na PW.
I walk alone, not because I have to, but because I choose to
For good luck!
Big Bad Wolf
gram wątki +18 (wszystko w granicach rozsądku) i mam żółwie tempo odpisów
ODPOWIEDZ

Wróć do „Organizacyne”