ODPOWIEDZ
0 y/o, 0 cm
workin' nine to five what a way to make a livin'
Awatar użytkownika
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
postać
autor

Poszukiwania
Rodzina bliższa i dalsza
Rodzeństwo, kuzynostwo, rodzice i dzieci. Te więzi potrafią być równie piękne, co skomplikowane. Rodzinne sekrety, pokoleniowe konflikty i wspólne wspomnienia czekają, by je odegrać.

Kod: Zaznacz cały

[posz]
[posz1=Tytuł poszukiwań]Nieobowiązkowy podtytuł. Można zostawić puste[/posz1]
[posz3]AKTUALNE/NIEAKTUALNE/REZERWACJA | DD/MM[/posz3]
[posz2]
[img]LINK DO OBRAZKA[/img][img]LINK DO OBRAZKA[/img]
[/posz2]
[posz4]WPISZ TU TREŚĆ POSZUKIWAŃ[/posz4]
[/posz]
Ogłoszenia, których data aktualizacji będzie starsza niż 2 tygodnie będą usuwane.
Tytuł poszukiwań
Nieobowiązkowy Podtytuł
STATUS: Aktualne | 10.05
ObrazekObrazek
"Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.""Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.""Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum."
37 y/o, 165 cm
chirurg ogólny | mount sinai hospital
Awatar użytkownika
oh I do believe in all the things you say what comes is better that what came before
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkizaimki
postać
autor

Just know you're not alone
'Cause I'm gonna make this place your home
STATUS: ROZMOWY | 10/09
ObrazekObrazek
Pochodziła z dzielnicy The Beaches, z domu położonego na skraju, gdzie zimą zapadała gęsta cisza sprzyjająca wsłuchiwaniu się we własne myśli. Wychowywała się w pełnej rodzinie - jako najstarsza z trójki dzieci, z siostrą, która zawsze miała siniaki na kolanach, i bratem, który marzył, że zostanie pilotem. Ich matka była artystką; nauczycielką w niedalekiej szkole podstawowej, gdzie pasją do malarstwa zarażała nowe pokolenia; ojciec wykonywał prosty, choć pożądany zawód - był hydraulikiem, dzięki czemu znał go każdy sąsiad, a jego dzieci i żona byli serdecznie witani na ulicach. Dom, już zawsze, będzie jej się kojarzyć z zapachem pieczonego chleba i gazetowego tuszu. Dzieciństwo miała dobre. Ciepłe. Nieśpieszne.

Najstarsza. Ta, która pierwsza zaliczyła fikołka schodząc po schodach w ciemności, która trzymała dłoń mamy w drodze do szkoły i zanosiła się płaczem, kiedy trzeba było dostać szczepionkę. Kiedy pojawiła się ona (35 - 30 lat), a potem on (atlas ellery, 28 lat) - różowi, krzykliwi, złożeni z ciepła i potrzeby bycia blisko - zrozumiała, że od teraz nie będzie już tylko sobą. Jej istnienie stało się przęsłem między nimi a światem. To nie było ciężarem. Wręcz przeciwnie - była dumna, że potrafi ułożyć zamek z klocków szybciej niż oni, że potrafi uspokoić ich nocne lęki, zanim przybiegli rodzice. Miała w sobie naturalną cierpliwość. Taką, która nie wymaga słów, tylko obecności. Rodzice często powtarzali, że jest rozsądna. Że ma głowę na karku. Że można jej zaufać. Więc kiedy ona przewróciła się na rowerze, to Paige pierwsza zbierała ją z ziemi i płukała zdarte kolana wodą z jeziora. Kiedy on zaczął mieć koszmary, Paige spała na podłodze obok jego łóżka. Z czasem każde z nich zaczęło iść swoją drogą, ale nic nie rozpuściło tej nici między nimi. Dla Paige byli nadal ci sami - trochę niezdarni, trochę naiwni, uparci. Odczuwała ich emocje jak swoje. Jeśli jej siostra milczała dłużej niż tydzień, Paige to czuła w żołądku. Jeśli jej brat rzucał półsłówka o czymś, co go przytłaczało, potrafiła przejechać pół miasta, by posłuchać reszty historii. Nie mówiła często o miłości. Nie z powściągliwości - raczej z przyzwyczajenia. Miłość nie wymagała w jej rodzinie wielkich deklaracji. Kryła się w gestach, w milczeniu, w tym, że zawsze była gotowa odebrać telefon, niezależnie od godziny. Paige miała w sobie coś z ostoi. Kiedy świat tracił grunt, ona trwała - nawet jeśli sama w środku drżała. Dla rodzeństwa była czymś stałym. I to wystarczało.
Ostatnio zmieniony śr wrz 10, 2025 8:52 am przez Paige Ellery, łącznie zmieniany 7 razy.
35 y/o, 179 cm
florystka / wokalistka The Flower Room / scena
Awatar użytkownika
Pracuje w kwiaciarni i zaczęła przygodę z muzyką w grupie grającej pirate metal; sympatyczna, uśmiechnięta, towarzyska
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
postać
autor

Młodsza siostra
STATUS: AKTUALNE 9/09
ObrazekObrazek
Poszukuję młodszej siostry, która przyjechała zmienić swoje życie do Toronto. O mojej postaci poczytacie w karcie, tam też jest trochę o siostrze. Gwen zatykała jej uszy, gdy rodzice się kłócili, a chociaż było źle w domu, pokazywali innym zdjęcia uśmiechniętych twarzy. Obie pochodzą z dość ubogiej rodziny, co za tym idzie, nie miały nigdy luksusów i modnych ciuchów. Ale miały siebie i bardzo się wspierały. Gwen opuściła dom w pewnej chwili i wyjechała do Toronto. Tam zamieszkała. Początkowo siostry mogły się nie dogadywać, bo chociaż miały ze sobą kontakt, wyczuwalny był chłód. To się zmieniło, gdy musiały liczyć jedna na drugą. A Gwen przyjęła siostrę z radością.

Jest mi obojętny wygląd i praca siostry, najważniejsza jest relacja. Chcę znaleźć dla Gwen postać, która będzie chętna na rodzinne wątki i rozwijanie więzi. Mogą mieć różne przygody po drodze. I jeszcze coś – jeśli się zdecydujesz, nie uciekaj. Ja tu jestem (a jeśli stracę kolor to nie będzie znaczyć, że mnie nie ma).
W razie potrzeby kontaktu pisać tam gdzie mnie widać: dc lub pw (obojętne gdzie, ale więcej siedzę na Cemie). Moja postać była robiona pod inną, ale cóż, tamta zwiała i szukam nowej siostry, o <3
Ostatnio zmieniony wt wrz 09, 2025 3:23 pm przez Gwen Reed, łącznie zmieniany 1 raz.
Angellore / dc: xangellorex
48 y/o, 168 cm
detektywka w Toronto Police Service Headquarters
Awatar użytkownika
The world is not enough
But it is such a perfect place to start, my love
And if you're strong enough
Together we can take the world apart
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

It is not easy being a mother
If it were easy, fathers would do it.
STATUS: AKTUALNE | 13/09
ObrazekObrazek
Za dziecka niektórzy z rówieśników wam zazdrościli. Według nich posiadanie mamy policjantki musiało być naprawdę super. Tylko, że dla was nie zawsze tak było. Z jednej strony faktycznie wydawała się być dużo bardziej wyluzowana niż inne mamy: pozwalała częściej na zamawianie pizzy czy też oglądała z wami film, który inni rodzice pewnie uznawali za zbyt brutalny dla dzieciaków w waszym wieku. Z drugiej jednak strony nawalała w rzeczach, które inne matki robiły dużo lepiej. Nie dotrzymywała złożonych obietnic. Często znikała pod pretekstem pracy. Pracy, która potrafiła ją tak pochłonąć, że potrafiliście nie widzieć jej przez całe dnie.
Wielokrotnie wychodziła wcześniej z ważnych dla was wydarzeń lub nie pojawiała się wcale. Zapominała o tym, co było dla was istotne i nie mogła być dla was wsparciem w wielu momentach, gdy tego potrzebowaliście. Po prostu dlatego, że jej nie było.
W końcu jednak rodzice się rozwiedli. Było to jakieś dziewięć lat temu. Może powinni zrobić to wcześniej, albo przynajmniej postarać się bardziej o to, aby mama była bardziej zaangażowana w wasze życie. Teraz to jednak nieistotne. Jesteście w zasadzie dorośli i wasze relacje wyglądają już nieco inaczej niż gdy byliście dziećmi.

To co najważniejsze:
➤ poszukuje dziecko w przedziale wiekowym 17-27 lat. Płeć jest dla mnie nieistotna.
➤ Evina rozwiodła się z mężem 9 lat temu. W czasie rozwodu to ojciec dostał prawo do opieki, a matka miała widywać się z wami w weekendy i wybrane dni, ale dosyć często nie wywiązywała się z tego jak powinna.
➤ w przeszłości ich kontakt był raczej sporadyczny. Evina obecnie żałuje tego, że nie mogła bardziej się wykazać w roli matki. Obecnie może to wyglądać różnie. Jestem pewna, że coś ustalimy wspólnie
➤ od jakiegoś czasu Evina jest też zaręczona z młodszą od siebie o kilkanaście lat kobietą, co w sumie może wpłynąć w jakiś sposób na jej relację z dziećmi. Może nie akceptują jej związku? Może cieszą się z tego, że jednak układa sobie życie poza pracą?
➤ jestem dosyć solidną osobą jeśli chodzi o kwestie aktywności, więc możesz mieć pewność, że nie ucieknę, a posty będą ode mnie wpadać regularnie.

Kontakt: śmiało można podbijać do mnie zarówno na PW jak i na discordzie (nick: arisu._.)
Ostatnio zmieniony sob wrz 13, 2025 2:19 pm przez Evina J. Swanson, łącznie zmieniany 2 razy.
I walk alone, not because I have to, but because I choose to
Mark your calendar for Canada Day
Ari
Nie lubię narzucania mojej postaci reakcji i zachowania oraz dopisywania do jej rzeczy czy sterowania nią w jakikolwiek sposób bez konsultacji.
23 y/o, 167 cm
barmanka The Fifth Social Club
Awatar użytkownika
barmanka, która robi najlepsze drinki w mieście i kręci dupą na barze
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

Lennox family
Family is where life begins and love never ends.
STATUS: BARDZO MOCNO AKTUALNE | 08/09
Rodzina Lennox pochodzi z Toronto, to właśnie tutaj od zarania dziejów członkowie tego rodu dźwigali brzemię tego miasta na własnych barkach. Nazwisko znane niemalże wszystkim, nie tylko w mieście, ale również i w całej Kanadzie. Lennox wyrobili sobie świetną renomę i reputację, jedni ich lubią i popierają inni natomiast z wielką chęcią potrąciliby ich na pasach gdyby tylko mogli.
Rodzina, z której wywodzą się najlepsi politycy i ogólnie ludzie sukcesu, wszyscy im zazdroszczą, każdy chciałaby być na ich miejscu.

Rodzina od zawsze postawiona na świeczniku, każdy ich ruch był opisywany, każde wyjście fotografowane, było trzeba uważać, zawsze i na wszystko oraz wszystkich. Każdy niewłaściwy występek, każda kompromitująca informacja była skrupulatnie zamiatana pod dywan. A jawne łamanie zasad skutkowało degradacją rodzinną.

W SKRÓCIE:
Rodzina Lennox jest wpływowa, ale nigdy nie byli idealni. Kiedyś byli zgraną ekipą, która rozmawiała ze sobą, jadła razem posiłki i ogólnie wspierali się. Wraz z rozwojem kariery politycznej ojca i jego sukcesami wszyscy zaczęli się od siebie odsuwać, wspólne posiłki zmieniały się w wieczne mijanie w kuchni. Zamiast rozmów i wspólnego rozwiązywaniu konfliktów pojawiły się awantury, oskarżenia i kłótnie. Wszyscy się zepsuli czy to od władzy, braku zrozumienia czy pieniędzy. Rodzice coraz bardziej zaczęli naciskać na swoje dzieci, chcieli aby ich nazwisko znaczyło wiele nie tylko w strefie politycznej, ale również i innych dziedzinach.
To niestety rodziło kolejne konflikty za zamkniętymi drzwiami, teraz rzadko co się spotykają, z rodzicami praktycznie nie rozmawiają, robią dobrą minę do złej gry, prowadzą swój własny teatr, a świat jest ich widownią.

SKŁAD:
Cooper Lennox - 54 lata - polityk
Aurora Lennox - 52 lata - prezeska fundacji
Cassian Lennox - 34 lata - prokurator
Aislynne Lennox - 33 lata - neurochirurg
Brat Lennox - 31 lat - jakiś fajny zawód
Siostra Lennox - 27 lat - jakiś fajny zawód
Maddie Lennox - 23 lata - barmanka w klubie nocnym


WAŻNE INFORMACJE:
- jeśli uwielbiasz rodzine gry, te zabawne jak i dramaty (tutaj liczę na ich sporą ilość) to ta rodzina jest właśnie dla Ciebie. Chcę mieć ekipę, z którą można prowadzić wątki, a nie tylko wpisać się w relacje i zapomnieć o sobie nawzajem.
- wyglądy postaci zostawiam do indywidualnej decyzji, tak samo jak to czy rodzeństwo ma jakiś partnerów/małżonków czy dzieci, im nas więcej tym lepiej. PS. Może rodzice też nie dogadują się jak kiedyś i mają swoje własne grzechy na sumieniu? Dowolnie!
- zawody rodzeństwa: fajnie gdyby chociaż jedno poszło w ślady ojca, ale nie musi...każde z dzieci (poza Maddie, która kompletnie się wyłamała) posiada jakiś zawód, który według rozumowania rodziny pasuje do ich obrazka, właściciele własnych firm, przedsiębiorcy czy inni wysoko postawieni.
- kwestia wieku jest do obgadania - wydaje mi się, że można zmanipulować wiekiem o +/- 2 lata (wtedy rodzice będą mieli więcej) - najważniejsze dla mnie jest to aby to Maddie była tą najmłodszą.
- relacje między rodzicami i każdego z rodzeństwa pozostawiam do wyboru każdemu indywidualnie, mogą ze sobą rozmawiać, mogą wspólnie pracować, a może rozmawiają z nimi tylko dla statusu społecznego? A może całkowicie się odcięli? Do wyboru do koloru.
- Zapraszam na pw na Maddie Lennox lub Meena Evans , tam gdzie jestem online proszę pisać! Jestem fajna, dogadamy się <3
Ostatnio zmieniony pn wrz 08, 2025 6:01 pm przez Maddie Lennox, łącznie zmieniany 1 raz.
izzy
jak mi coś nie będzie pasować dam znać
30 y/o, 164 cm
workin' nine to five what a way to make a livin'
Awatar użytkownika
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
postać
autor

Dynastia
z rodziną dobrze tylko na zdjęciach
STATUS: AKTUALNE | 02/09
ObrazekObrazek
Rodzina Marshall pochodzi z Toronto. To tutaj powstała ich firma, która rozwija się na skalę światową. Każde dziecko Christophera zajmuje się jej kawałkiem. W końcu biznes fotowoltaiczny zdaje się być nową żyłą złota. Źródła energii odnawialnej wydają się być największym sukcesem w dobie zmieniającego się klimatu. Zwłaszcza dla tej rodziny, która dała rady się na nim dorobić. Na zdjęciu zwykła kochająca się rodzina, a tak naprawdę pełna kłótni, rozczarowań i rywalizacji. Nie ma to jak dobra drama, zwłaszcza wśród rodzeństwa. To widać gołym okiem, że rodzina dba jedynie o interes. Każdy z nich inne, ale niezbyt mogą liczyć na dobre słowo dla siebie nawzajem.
S K Ł A D:
  • Christopher & Christina (NPC) rodzice tego szalonego przybytku, którzy od dzieci wymagali więcej, niż ktokolwiek był w stanie znieść.
  • Cherry (l. 30) — młoda pani prezes, która by zyskać stołek, uprosiła przyjaciela, by się zaręczyli. Ambitna, wymagająca. Perfekcjonistka, pedantka. Jedyne, o czym marzy, to zachowanie stanowiska CEO.
  • Corey (l. 30) — czarna owca w rodzinie, na papierze dyrektor, w rzeczywistości niespełniony rockman, zjawia się na spotkaniach zarządu, bo musi. Urozmaica życie swojemu rodzeństwu, ale walka o pozycję i stanowiska go na razie nie interesuje.
  • Brat/Siostra — młodsi od nich, sztuk około dwóch
  • Cassie (NPC, l. 8) — najmłodsza, przesłodka. Jedyna osoba, dzięki której rodzina jest w stanie być razem przy stole.
I N N E:
  • Jeśli uwielbiasz rodzinne dramaty, kłótnie o rodzinną fortunę, to są to poszukiwania dla Ciebie!
  • Wygląd, wiek, a także funkcja w firmie to twoja decyzja (z ciekawych posad są wolne dyrektor finansowy i dyrektor operacyjny!). Chociaż nie ukrywam, zależy mi na konkurencji dla Cherry.
  • Jeśli jesteś chętny, zapraszam na PW ❤️ Na pewno się dogadamy!
35 y/o, 165 cm
adwokat / prawnik w sądzie i po za nim
Awatar użytkownika
Melanie to pani adwokat, która postawiła aktualnie na siebie i stała się może delikatnie samolubna
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkizaimki
postać
autor

hello sister!
soulmate sis
STATUS: AKTUALNE | 04/09
ObrazekObrazek
W teorii nie trzeba dużo dodawać, sam tytuł zrobi robotę, prawda? Może nie do końca, ale powiem to głośno: poszukiwana siostra!

W pierwszej mojej myśli, chcę aby była to siostra... bliźniaczka. Idealnie podobna, kropka w kropkę Melanie, być może są małe szczegóły, które je odróżniają, może to też inny charakter, inne życiowe położenie, ambicje, status majątkowy czy też nawet orientacja. Mogą się lubić lub mieć do siebie pretensje, być pokłócone przez lata aby w końcu się do siebie odezwać. Tragedia w rodzinie? Rozstanie z facetem? Finansowa porażka? Powrót do miasta? Przemoc lub używki? Wybierz dowolne i zróbmy to. Nie mam wielkich wymagań w tej opcji, po prostu ma wyglądać jak Melanie, a reszta? Uzgodnimy to!


A jeśli z kolei nie chcesz być blizniaczką, to zainteresuje mnie też siostra. Młodsza, o podobnym wizie do Mel aby zachować ciągłość sytuacyjną i względną logikę. Poniżej 35 lat, z dowolną historią. Masz więc wybór.

Pytanie jedno, siostra bliźniaczka czy młodsza siostra? Wybieraj i śmiało maszeruj na PW!
gall anonim
zagram wszystko co utrzymuje się w ramach dobrego smaku, bez krzywdzenia dzieci oczywiście!
60 y/o, 165 cm
workin' nine to five what a way to make a livin'
Awatar użytkownika
C'è chi ogni sera mi vuole accanto a sé.
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkizaimki
postać
autor

Mama, I'm coming home
i could be right, i could be wrong. it hurts so bad, it's been so long
STATUS: AKTUALNE | 09/09
ObrazekObrazek
1999 rok. Bari, Włochy.
Popołudniowe słońce paliło kamienie, a bijący z nich żar uderzał w nozdrza. Bazar w Bari dudnił gwarem handlarzy, szelestem banknotów i sykliwym nawoływaniem kobiet. W powietrzu unosiła się ciężka woń oliwek, sera, ryb i kurzu, który przylepiał się do skóry niczym lepka mgła. W tłumie przemykających cieni Giulia dostrzegła jego.
Chłopiec - chudy jak trzcina, z włosami sklejającymi się w strąki, o oczach ciemnych jak smoła. Drżał, a całe jego ciało wyrażało głód i desperacja. Osiem lat życia, a w dłoniach niepewność i bochenek chleba, wykradziony z obcego stoiska. Sprzedawca, z twarzą czerwoną od gniewu, już nabierał powietrza, gotów wykrzyczeć z wściekłości i wymierzyć karę. Najpewniej cielesną, publiczną, pełną upokorzenia, która odcisnęłaby piętno w dziecku na zawsze.
Ciemnowłosa zatrzymała go spojrzeniem. Nie potrzebowała słów. Sprzedawca zamilkł, jakby ktoś zamknął mu usta dłonią niewidzialnej siły.
Dłoń Giulii opadła na ramię dziecka. Poczuła, że napina się - nie jak człowiek, lecz jak spłoszone zwierzę, które wciąż szuka drogi ucieczki. Chciał biec, ale jego nogi zdradziły go - skamieniały pod ciężarem jej obecności.
Nie znalazł w jej spojrzeniu gniewu. Nie znalazł pogardy. Znalazł coś znacznie bardziej przerażającego, a jednocześnie najłagodniejszego, co mogło go spotkać - zrozumienie.
Ten chleb jest na mój rachunek — Powiedziała cicho.
Tamten moment był początkiem. Nie wiedziała jeszcze czego, ale poczuła, że los zadrwił z niej w sposób wyjątkowo przewrotny: wśród chaosu bazaru podsunął jej w ręce coś kruchego i nieoswojonego. Chłopiec nie miał nazwiska, nie miał domu, nie miał przyszłości. Jego dzieciństwo rozpisane było na zimnych kamieniach ulic, na odpadkach z restauracyjnych kontenerów, na strachu, który zagłuszał głód. Patrzyła na niego nie jak na ciężar, lecz jak na dar. Brudny, nieoszlifowany, okrutny dar losu - a jednak był tym, który miał wypełnić pustkę. Nie tęskniła za Paolem, nie tęskniła za dawnym życiem, które już dawno spaliła w ciszy jednej nocy. Tęskniła za kimś, kogo mogłaby kochać bez krwi na rękach i bez wstydu w sercu.
Adopcja była drogą przez ogień. Papierów było za dużo, pytań jeszcze więcej. Urzędnicy nie ufali jej nazwisku, a rodzina Caravelli szeptała, że Giulia igra z losem; że próbuje zasłonić dzieckiem własne winy. Ale ona była kobietą, która od zawsze kroczyła krawędzią. Miała determinację i charyzmę, które w końcu kruszyły każdy mur. W końcu w papierach chłopiec stał się jej synem. A w jej sercu był nim od pierwszej nocy, gdy zasnął na kanapie, skulony jak pisklę, a ona czuwała nad nim niczym strażniczka – by nic nie zmąciło jego snu. Dorastał pod jej okiem. Uczyła go wszystkiego, co sama znała: prostych potraw, kroków tańca, cierpliwego milczenia. Pokazywała, jak czytać ludzi po spojrzeniu, jak wyprzedzać ich zamiary, jak nie ufać słowom, a tylko gestom. Był nie tylko jej dzieckiem, ale i uczniem. A ona wiedziała jedno - wychowana w cieniu Sacra Corona Unita - że niektóre ścieżki zawsze wracają do punktu wyjścia. Bari w końcu się o niego upomni.
Chłopiec dorósł i dokonał wyboru. Sacra Corona Unita która biła w nim z siłą przeznaczenia. Stał się jednym z nich - młodym, ambitnym, lojalnym wobec zasad i, nade wszystko, wobec matki. Jak zwykł powtarzać, jego życie, lojalność i miłość były spłatą długu za kawałek chleba, który kiedyś uratował jego istnienie.
Gdy Giulia wyjechała do Toronto, chłopiec pozostał w Bari. Dzieliły ich tysiące kilometrów, lecz więź między nimi nie znała granic ani czasu. Rozmawiali krótko i rzadko, zważając na zagrożenia płynące z życia, które oboje wiedli. Od czasu do czasu przysyłał jej zdjęcie - a ona chowała je w skórzanym notesie tak, jak przechowuje się relikwie.
25 y/o, 191 cm
stażysta od trupów, serio
Awatar użytkownika
najpierw go słyszysz, potem go widzisz, bardzo dokładnie, bo uwielbia się wyróżniać, rzucać w oczy, uwielbia kiedy go wspominasz, więc robi rzeczy, które powinny być zapamiętane, nie usiedzi w miejscu, wiecznie gdzieś gna, a jednak próbuje swoich sił przy stole do sekcji zwłok... z różnym skutkiem, czasem opłakanym, czasem takim, że najchętniej rzuciłby to i poszedł w sztukę
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkinie
postać
autor

rodzeństwo
[bo każdy potrzebuje kogoś bliskiego czasem, a czasem się po prostu pokłócić bez powodu]
STATUS: AKTUALNE | 10/09
ObrazekObrazek
Urodził się w dzielnicy, w której ludzie rozpoznawali go po włosach widocznych z trzech przecznic i aparacie zawieszonym na szyi. Dziecko, które nigdy nie potrafiło być cicho, nastolatek, który wypełniał szkicowniki szybciej, niż zdążył je kupić. Mama - nauczycielka sztuk wizualnych, wiecznie pachnąca olejnymi farbami. Ojciec - technik medyczny, który opowiadał historie z dyżurów przy kolacji. Oboje nauczyli go patrzeć na świat inaczej: ona widzieć kolory, on widzieć szczegóły.

Osbournowie to normalna rodzina, bez dramatów w tle, bez ojca, który odgryza głowy nietoperzom, z kochającą matką, która piekła dla nich naleśniki i rysowała im na nich keczupem uśmiechnięte buzie (kto je naleśniki z keczupem? Osbornowie...).
Chociaż jeśli ktoś by chciał dołączyć do rodziny, a miał pomysły na jakieś dramaty, to zapraszam.
Nie mam żadnych wymagań, bo nigdy nie wspominam o rodzeństwie Lawrenca w postach, ale w moim umyśle oni istnieją, może ich być nawet sztuk więcej niż jeden.
Wiek, zawód i wszystko inne jest mi obojętne, fajnie jakby łączyły ich blond czupryny, ale nie jest to jakiś warunek konieczny, przyjmę nawet rudych <3
Myślę, że nie są super bogaci, ale w domyśle mają bogatą babkę, na przykład Lawrence dostał od niej mieszkanie za to, że dostał się na medycynę, więc tu też jest droga wolna, do jakiegoś dziedziczenia spadku po babce, albo nie wiem... Może babka powiedziała, że kto pierwszy z jej pięknych wnucząt się ożeni, wyjdzie za mąż, to dostanie małą fortunę?
Możemy sobie pokombinować z tą babką, ale nie musimy.
Z rodzicami też.
W ogóle z relacjami. Jestem na wszystko otwarta, nie znikam i w ogóle.
Zapraszam, możecie mnie łapać na disco ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukiwania”