ODPOWIEDZ
0 y/o
Prepare to be a seasoned local
0 cm
workin' nine to five what a way to make a livin'
Awatar użytkownika
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
typ narracji
czas narracji
postać
autor

Poszukiwania
Rodzina bliższa i dalsza
Rodzeństwo, kuzynostwo, rodzice i dzieci. Te więzi potrafią być równie piękne, co skomplikowane. Rodzinne sekrety, pokoleniowe konflikty i wspólne wspomnienia czekają, by je odegrać.

Kod: Zaznacz cały

[posz]
[posz1=Tytuł poszukiwań]Nieobowiązkowy podtytuł. Można zostawić puste[/posz1]
[posz3]AKTUALNE/NIEAKTUALNE/REZERWACJA | DD/MM[/posz3]
[posz2]
[img]LINK DO OBRAZKA[/img][img]LINK DO OBRAZKA[/img]
[/posz2]
[posz4]WPISZ TU TREŚĆ POSZUKIWAŃ[/posz4]
[/posz]
Ogłoszenia, których data aktualizacji będzie starsza niż 2 tygodnie będą usuwane.
Tytuł poszukiwań
Nieobowiązkowy Podtytuł
STATUS: Aktualne | 10.05
ObrazekObrazek
"Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.""Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.""Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum."
45 y/o
For good luck!
182 cm
adwokat/partner w kancelarii Philips and Gardner LLP
Awatar użytkownika
i'm six feet under, like i'm buried alive
nieobecnośćtak
wątki 18+tak
zaimkiżeńskie
typ narracjitrzecioosobowa
czas narracjiprzeszły
postać
autor

Pajamas? Poor people don’t wear pajamas
we fall asleep in our underwear or blue jeans
STATUS: AKTUALNE | 27/12
ObrazekObrazek
Niewielkie mieszkanie w Rexdale, w którym się wychował, wyglądało tak, jakby od kilkudziesięciu dobrych lat nie przeprowadzono w nim żadnego najmniejszego remontu – w istocie było to prawdą. W każdym z czterech małych pokoi ze ścian odchodziły pożółkłe od tytoniowego dymu tapety, a dziury w podłogowych listwach zdawały się być idealnymi kryjówkami dla mysz i robactwa, które raz na jakiś czas lubiło wychodzić na światło dzienne. Zwłaszcza w kuchni, gdzie na dużym, krzywym stole i w umywalce zalegały nieumyte naczynia z resztkami najtańszego jedzenia. To był widok, do którego każdy z domowników zdążył przywyknąć. Brudne talerze i śmieci znikały zwykle wtedy, gdy sprzątaniem zajęło się któreś z piątki rodzeństwa. Wiecznie nadąsany i cuchnący spirytusem ojciec omijał cały ten burdel szerokim łukiem, a matka od zajmowania się dziećmi oraz domem wolała puszczane w telewizji reality-show i przeciwbólowe leki.
Rodzina luźno inspirowana tą z „Elegii dla bidoków”. Było źle, ale żeby nie było jeszcze gorzej, wszyscy stali za sobą murem, co by się nie działo i czego by ktoś nie odwalił. Zwłaszcza matka czy ojciec. Percy był najstarszy z rodzeństwa, robił więc jako dzieciak za trzeciego rodzica i czuwał, żeby im w miarę możliwości nie brakowało chleba, co było lekko mówiąc niemałym wyzwaniem. On wyszedł na ludzi, wiedzie mu się nawet lepiej niż dobrze, a reszta? Może też wyszli na prostą, a może wcale nie – up to you. Fajnie jakby jedno z rodzeństwa mimo wszystko nie zostawiło uzależnionej matki samej, która jeszcze żyje i nadal gdzieś tam się nią przejmowało czy zajmowało. Percy odciął się od tego wszystkiego zaraz po wyjeździe na studia, więc można mu to mieć za złe, że przestał się interesować i mieć dla nich tyle czasu co wcześniej, ale wszystko zależy od tego jakie obecnie są relacje między całą piątką. Najważniejszy punkt zaczepienia jest taki, że byli dla siebie wsparciem i robili wszystko, żeby te najgorsze czasy jakoś wspólnie przeżyć.
Ostatnio zmieniony sob gru 27, 2025 9:12 am przez Percival Gardner, łącznie zmieniany 3 razy.
percy
Nie lubię postów tworzonych przez AI; jednostronnej inicjatywy; brania wszystkiego zbyt personalnie i nieodróżniania postaci od gracza.
28 y/o
CHRISTMASSY
165 cm
mechanik w Scarborough Auto Care
Awatar użytkownika
In the end even the stars
choose destruction over life.
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona / jej / ją
typ narracjitrzecioosobowa / pierwszoosobowa
czas narracjiprzeszły / teraźniejszy
postać
autor

younger brother wanted
I'm the big sister. I just wish I could be better at it.
STATUS: AKTUALNE | 17/12
ObrazekObrazek
Był taki czas, gdy byliście ze sobą blisko, ty i Remy. Miałeś wtedy jakieś pięć lat i twoją jedyną aspiracją była dobra zabawa; trzymałeś się jej niczym rzep psiego ogona gdziekolwiek się nie ruszyła, a siostra - pomimo różnicy wieku - pozwalała ci na to z radością. Nawet jeśli trzymanie przy sobie młodszego, niezdarnego pokurcza mogło być kłopotliwe, Remy nigdy nie pozwoliła ci odczuć, że jesteś dla niej problemem. Opiekowała się tobą tak, jak oczekiwali tego rodzice, ale nigdy nie robiła tego z przymusu.

Wasza więź zaczęła tracić na sile kilka lat później, kiedy świat wreszcie stanął przed nią otworem. Remy zawsze skupiała się na ocenach i dążeniu do własnych celów, ale po ukończeniu liceum nabrała znacznego rozpędu. Jako dzieciak z podstawówki nie byłeś jeszcze w stanie zrozumieć dlaczego nauka mogła wymagać takiego zaangażowania i skupienia ani dlaczego starsza siostra wolała przenieść się do akademika, zupełnie jakby wyprowadziła się na drugi koniec kraju, a nie tylko zmieniła dzielnicę... Jej pokój był przecież wystarczająco duży, aby pomieścić wszystkie te książki, których treść przyprawiała cię o ból głowy, a wasz rodzinny dom pełen był znajomych twarzy i miał jedną, znaczącą przewagę - ciebie.

Rozstanie było bolesne, tym bardziej, że jej wizyty stały się zaledwie sporadyczne, co jedynie pogłębiało wrażenie porzucenia. Nie pomagało, że radziłeś sobie z emocjami w typowy dla nastolatka sposób, przy każdym możliwym spotkaniu wypominając siostrze, że to ona ponosi odpowiedzialność za pogorszenie waszej relacji. Później, gdy odnalazłeś własne marzenie i wreszcie lepiej ją rozumiałeś, było ci zwyczajnie wstyd i brakowało ci odwagi, aby przyznać się do błędu. Remy w końcu przestała wyciągać do ciebie dłoń, a wtedy pojąłeś, że to ty odrzuciłeś ją, a nie na odwrót i nie miałeś pojęcia, jak mógłbyś to naprawić.

Zanim się obejrzałeś, siostra znalazła się poza twoim zasięgiem; ukończyła studia, rozpoczęła karierę, wzięła ślub i niewiele brakowało, aby wasze ścieżki rozeszły się na dobre. Wszystko zmieniło się w dniu, w którym imię jej męża trafiło na nagłówki, a Remy pojawiła się w progu waszego domu z pełnymi walizkami, ogłaszając wszem i wobec, że bierze rozwód i zamierza przenieść się do Quebecu, aby realizować marzenia. Tyle że... Nigdy tego nie zrobiła. To okazało się jednak o wiele bardziej przerażające, niż gdyby rzeczywiście ukryła się w Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej, z dala od całego tego cyrku. Zamiast tego zmieniła się; porzuciła dawne plany, przestała spoglądać w nocne nieba z taką samą fascynacją i odmówiła pracy z ojcem, zamiast tego zaszywając się w randomowym warsztacie, gdzie zaczęła spędzać każdą wolną chwilę. Wydarzenia sprzed półtorej roku, tak samo, jak decyzje Remy stały się w waszej rodzinie tematem tabu.

Do tej pory nie miałeś zbyt wielu możliwości, aby poświęcić czas rozwiązywaniu prywatnych problemów. Twoja kariera wymagała pełnej uwagi, ale teraz, gdy udało ci się wreszcie osiągnąć pierwszy cel, możesz pozwolić sobie na głębszy oddech i próbę odzyskania starszej siostry, która zdecydowanie potrzebuje czyjegoś wsparcia.


ISTOTNE INFORMACJE
🍁 Wiek postaci musi zamykać się w granicach 20-23 lat.
🍁 Twarz jest mi obojętna, o ile wygląd nie będzie odstawał; rodzice i dziadkowie po obu stronach to również Kanadyjczycy, więc dzieci nie powinny być mieszanego pochodzenia.
🍁 Poszukuję kogoś, kto wcieliłby się w rolę utalentowanego hokeisty na kontrakcie z Toronto Maple Leafs, przy czym pierwsze rozmowy na temat potencjalnego dołączenia do drużyny odbywały się jeszcze przed ukończeniem przez niego liceum. Stosunkowo niedawno wrócił z obozu treningowego NHL w Szwecji i po raz pierwszy został powołany do oficjalnego składu na rozpoczęty właśnie sezon. Pozostała część kreacji jest mi obojętna, byle nie był jakimś samozwańczym narwańcem, członkiem gangu albo czarną owcą, która co 5 minut ładuje się w kłopoty. Zarówno on, jak i Remy mieli dobre dzieciństwo, ich rodzice to para kochających, troskliwych ludzi i nie planuję tego zmieniać.
🍁 Rodzina od strony ojca od kilku pokoleń powiązana jest z mechaniką: pradziadek zajmował się mechaniką przemysłową, dziadek służył w Royal Canadian Navy jako mechanik okrętowy, ojciec jest mechanikiem samochodowym, z kolei Remy miała pracować jako inżynier mechanik w CSA (jej ostatecznym marzeniem było dostać się do NASA). Rodzina od strony matki imała się różnych zawodów; jej pochodzący z Vancouver ojciec był hokeistą, a po odniesieniu kontuzji i zakończeniu kariery przeniósł się za ukochaną do Toronto, gdzie rozpoczął pracę jako trener. Mama jest astrografką w jednym z torontońskich obserwatoriów.
🍁 Zależy mi na odbudowie bliskiej relacji, na ponownym nawiązaniu więzi między rodzeństwem, więc podziękuję każdemu, kto chce tylko odhaczyć drzewo genealogiczne na liście. Szczegóły są oczywiście do ustalenia, a na wszelkie dodatkowe pytania chętnie odpowiem na pw, więc zapraszam! <3
Ostatnio zmieniony śr gru 17, 2025 11:20 pm przez Remy Blythe, łącznie zmieniany 2 razy.
Remy
na pewno metagaming i posty pisane przy pomocy AI (szanujmy się), co do reszty - za długo by wymieniać; dam znać
36 y/o
CHRISTMASSY
183 cm
ratuję życie nie tylko w Mount Sinai Hospital
Awatar użytkownika
święta, święta
i już zaraz znów wakacje
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
typ narracjityp narracji
czas narracji-
postać
autor

Potęga Pieczywa
czyli poszukiwania rodzeństwa Graham
STATUS: rozmawiamy | 22.12
Obrazek
W naszej rodzinie dużo rzeczy wyglądało inaczej, niż mogłoby się wydawać z zewnątrz. Ojciec był chirurgiem — człowiekiem, który nosi w sobie absolutną wiarę w sens pracy, precyzję i ciszę. Ma w sobie ten rodzaj skupienia, który zmusza ludzi do przyjęcia właściwej postawy, jakby samo jego wejście do pomieszczenia prostowało kręgosłupy. Nie mówi dużo, ale wiele oczekuje. Nie z pogardą, a raczej z przekonaniem, że wszyscy możemy być lepsi, o ile się postaramy. Matka to jego przeciwieństwo — artystka. Zdolna, natchniona, wrażliwa, czasem chaotyczna. Jednego dnia potrafi stworzyć coś, co zapiera dech w piersi, drugiego zaszyć się w pracowni i nie odbierać telefonów, trzeciego zaś snuć się po domu z kieliszkiem martini i "szukać weny". Ojciec twierdzi, że to kwestia temperamentu, ale wiadomo, że nie zawsze potrafi odnaleźć się w świecie naszych rodzinnych, sztywnych zasad.

Ich świat działał razem, bo musiał. Nam kazano trzymać się pewnych reguł — tego, co wypada, co świadczy o nas dobrze, co buduje nazwisko Grahamów. Nie panował tu terror, zaś cicha, elegancka dyscyplina.

Dorastaliśmy w tym wszystkim razem. Ja, pośrodku — urodzony głównie do tego, by „nie robić bałaganu” i „prowadzić się właściwie”. Wy — starsi lub młodsi — dostaliście inne zadania, inne oczekiwania, ale jedno było wspólne: w naszym domu zawsze chodziło o zachowanie pozorów. Nawet kiedy coś pękało, robiło to bezgłośnie. Dlatego między nami, rodzeństwem, nigdy nie było wielkiej wojny. Różnice, tak. Kilka ostrych słów, czasem.
Ale nigdy rozłam.

Konkrety:
➤ Płeć i wiek rodzeństwa dowolne, byleby nie robić za dużej różnicy. Szukam rodzeństwa młodszego i starszego, czyli rozstrzał 30-40 lat.
➤ Nie chcę żadnego dramatu z czarnymi owcami, ale naturalnie wszelki sprzeciw wobec rodzinnych zasad, drobne bunty, czy po prostu cicha wojna opierająca się o dyskretnie podejmowane decyzje, mogące doprowadzić rodziców do szewskiej pasji, jak najbardziej!
➤ Relacja między rodzeństwem jest do dogadania. Wolałabym coś z wzajemnym zrozumieniem, niż ciągłym darciem kotów, ale przedyskutuję wszelkie ciekawe pomysły. Wiadomo — krzywe zwierciadło lepsze od słodko-pierdzącej rzeczywistości.
➤ W rodzinnej piekarni poza Michaelem jest jeszcze najmłodsza Ruby J. Graham
➤ Więcej info w karcie Michaela oraz oczywiście na pw <3
Obrazek
Ostatnio zmieniony wt gru 23, 2025 8:36 am przez Michael Graham, łącznie zmieniany 4 razy.
space cadet
30 y/o
CHRISTMASSY
164 cm
Pani Prezes Northland Power
Awatar użytkownika
Młoda prezeska próbująca oficjalnie przejąć firmę przed szponami młodszego brata
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
typ narracjityp narracji
czas narracjiPrzeszły
postać
autor

dynastia
z rodziną tylko dobrze na zdjęciach
STATUS: AKTUALNE | 13/12
ObrazekObrazek
Rodzina Marshall pochodzi z Toronto. To tutaj powstała ich firma, która rozwija się na skalę światową. Każde dziecko Christophera zajmuje się jej kawałkiem. W końcu biznes fotowoltaiczny zdaje się być nową żyłą złota. Źródła energii odnawialnej wydają się być największym sukcesem w dobie zmieniającego się klimatu. Zwłaszcza dla tej rodziny, która dała rady się na nim dorobić. Na zdjęciu zwykła kochająca się rodzina, a tak naprawdę pełna kłótni, rozczarowań i rywalizacji. Nie ma to jak dobra drama, zwłaszcza wśród rodzeństwa. To widać gołym okiem, że rodzina dba jedynie o interes. Każdy z nich inne, ale niezbyt mogą liczyć na dobre słowo dla siebie nawzajem.


S K Ł A D:
Christopher & Christina (NPC) rodzice tego szalonego przybytku, którzy od dzieci wymagali więcej, niż ktokolwiek był w stanie znieść.
Cherry (l. 30) — młoda pani prezes, która by zyskać stołek, uprosiła przyjaciela, by się zaręczyli. Ambitna, wymagająca. Perfekcjonistka, pedantka. Jedyne, o czym marzy, to zachowanie stanowiska CEO.
Bliźniak Cherry (l. 30) — to właśnie Ciebie szukamy. Wstępnie mamy całą rodzinkę!
Corvin (l. 27) — brat dupek, chłodny, mocno stąpający po ziemi. Chce zabrać władzę w firmie Cherry.
Wstępnie mamy też jeszcze jedną siostrę, która będzie tworzona w ciągu tygodnia!
Cassie (NPC, l. 8) — najmłodsza, przesłodka. Jedyna osoba, dzięki której rodzina jest w stanie być razem przy stole.


I N N E:
<3 Jeśli uwielbiasz rodzinne dramaty, kłótnie o rodzinną fortunę, to są to poszukiwania dla Ciebie!
<3 Wygląd, wiek, a także funkcja w firmie to twoja decyzja (z ciekawych posad są wolne dyrektor finansowy i dyrektor operacyjny!). Chociaż nie ukrywam, zależy mi na konkurencji dla Cherry.
<3 Jeśli jesteś chętny, zapraszam na PW ❤️ Na pewno się dogadamy!
25 y/o
For good luck!
179 cm
zawodowo pcha się w kłopoty ale nikt mu za to nie płaci
Awatar użytkownika
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
typ narracjitrzecioosobowa
czas narracjiprzeszły
postać
autor

rodziny się nie wybiera
ale na szczęście nie trzeba się do niej przyznawać...
STATUS: AKTUALNE | 13/12
ObrazekObrazek
Poszukuję rodzeństwa, najchętniej w ilości dwóch sztuk. Konfiguracja pozostaje dowolna – mogą być więc dwie siostry, dwóch braci, a może być również brat i siostra. Podobnie dowolność pozostawiam, jeśli chodzi o ich wiek – równie chętnie przygarnę i młodszych, i starszych.
Wbrew temu co sugeruje tytuł – nie musimy się wcale jakoś bardzo mocno nie lubić. Choć mimo wszystko zakładam, że momentami relacje między rodzeństwem mogły być dość... skomplikowane (niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie miał ochoty wystawić brata lub siostry na aukcji internetowej...)

W skrócie o sytuacji rodzinnej – ojciec jest muzykiem, być może nadal nawet koncertuje ze swoim zespołem, na pewno do dnia dzisiejszego nie zdążył dorosnąć. Mniej więcej jedenaście lat temu matka pogoniła go z domu i po jakichś dwóch latach ponownie wyszła za mąż. Tym razem za policjanta, który próbował wprowadzić do domu trochę bardziej konsekwentny styl wychowania. Z kiepskim skutkiem, jeśli chodzi o Danny'ego...
Jak to się miało z pozostałymi dzieciakami? Pozostawiam do dyspozycji tych, którzy zdecydują się ich stworzyć. Choć nie ukrywam, że cudownie byłoby, gdyby przynajmniej jedno z nich złapało znacznie lepszy kontakt z ojczymem (powód do regularnych kłótni i rodzinnych złośliwości gwarantowany). Może nawet na tyle, by pójść w jego ślady, jeśli chodzi o karierę zawodową...?

bonus
Jeśli ktoś chciałby stworzyć przyrodniego brata lub siostrę (czyli dziecko ojczyma z poprzedniego małżeństwa), to również z miłością (w przeciwieństwie do Danny'ego) przygarnę! <3
I walk alone, not because I have to, but because I choose to
gall anonim
wszystko przejdzie, w razie czego można się dogadać
40 y/o
CHRISTMASSY
173 cm
Inżynier energetyki / dawniej złodziej Avalon Global Industries
Awatar użytkownika
“W ciągu jednego życia będziesz kochać wiele razy, ale jedna miłość spali twoją duszę na zawsze.”
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkimieszane
typ narracji3 osoba
czas narracjiPrzeszły
postać
autor

Wszystko, co przyszło po nocy
“We are accidents waiting to happen — and sometimes, we happen beautifully.”
STATUS: AKTUALNE | 22/12
ObrazekObrazek
Nie wszystko, co zaczyna się przypadkiem, kończy się żalem. Czasem jedna noc — przepełniona śmiechem, winem i czymś, czego żadne z nich nie potrafiło nazwać — zostawia ślad głębszy niż wszystkie świadome wybory.

Alvaro nie był wtedy kimś, komu można było ufać. Nie do końca jeszcze jest, choć od dwóch lat żyje i zarabia w pełni legalnie.
Czterdziestka na karku, kilka grzechów pod skórą i historia, której nikt nie powinien znać. Złodziej, który nauczył się udawać przyzwoitego człowieka. Teraz próbuje żyć spokojnie — naprawia, zamiast kraść, wspiera - zamiast oszukiwać.

I wtedy pojawiłaś się Ty. Przyjaciółka, która poznała go na tyle dobrze, by widzieć, gdy coś w nim pęka. Przyjaciółka, która pewnego wieczoru pozwoliła, by wsparcie stało się dotykiem.
Z tej jednej nocy coś zostało — coś, czego w żadnym razie nie planowali, ale co było realniejsze niż wszystko, co do tej pory wydarzyło się w ich życiu.

Ona nie wie, że dawniej potrafił zniknąć z cudzym portfelem (lub ogromnymi zapasami gotówki z nowojorskiego banku) i sumieniem, które nie pozwalało sobie na żadne wyrzuty.
Nie wie, że gdy patrzy na nią, myśli o tym, jak łatwo można coś stracić — i jak bardzo się boi, że straci ją, gdy ta dowie się prawdy o jego przeszłości.

off:
x Szukam kobiety — przyjaciółki Alvaro, z którą łączy go wzajemna przyjaźń i jedna wspólnie spędzona noc, która przerodziła się w coś dużo większego. Zależy mi na emocjonalnych rozgrywkach, na realistycznej relacji, pełnej niepewności i (jednocześnie) ciepła oraz prób odnalezienia sensu w tym, co nieplanowane.
x Chciałbym, by między nimi była szczerość (może za wyjątkiem złodziejskiej przeszłości Alvaro), nieporadność i trochę światła w całym tym bałaganie. <3
x To drugie poszukiwania na tę postać, więc co nieco już na fabule się wydarzyło - mały Tiago (bo synka nazwali po "zmarłym" przyjacielu Palermo) ma już około dwóch/trzech miesięcy, kobieta zdążyła poznać Santiago (który pojawił się ponownie w życiu Alvaro i z którym ten jest od niedawna w związku). Na fabule pierwsze spotkanie Santiago i kobiety nie przebiegło zbyt dobrze, delikatnie mówiąc, ale liczę na to, że jakoś się dogadają i że będą tworzyć pokręconą i nieco pokraczną, ale jednak rodzinę.
x Dla dodania dramatyzmu możemy zrobić tak, że dziewczyna zakochała się w Alvaro, bo przecież byli blisko, spali ze sobą, mają razem dziecko, on mieszkał i nadal mieszka u niej, żeby pomagać jej przy dziecku... a że hormony w ciąży i po niej robią swoje, to mogła zapałać do niego miłością, mimo że racjonalnie wiedziała, że nie powinna, bo Alvaro w 99% wolał facetów.
x Jak masz jakieś pytania to zapraszam na pw lub na dc, służę odpowiedziami. <3
x Poprzednio matka dziecka miała na avku Esther Acebo, ale powiedzmy, że nie będę jej wymagać i pozwolę wybrać inny wizerunek :przytulon:

Ps. Umieszczam w kategorii "rodzina", bo połączyło ich dziecko, więc w pewnym sensie się nią stali, prawda?
palermo (palermo.pbf)
nie lubię kierowania moją postacią i wiecznych śmieszków w grach, ale poza tym piszę dosłownie wszystko
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukiwania”