
1. Kobieta mająca zwyczajne życie: Nie zna zasad półświatka. Dla Patricka to szansa na coś „normalnego”, ale im bardziej się zbliża, tym więcej zaczyna rozumieć. Im więcej wie – tym większe zagrożenie. Z jednej strony chce ją chronić, z drugiej – angażuje się coraz bardziej.
2. Dziennikarka śledcza / autorka podcastu true crime: początkująca lub znana, chcąca mieć przełom w swojej karierze. Bierze na tapete nielegalne interesy grubych ryb Toronto lub tajemnicze zgony. Ma to szczęście w nieszczęściu, że na swojej drodze napotyka Patricka.
3. Agentka pod przykrywką (FBI lub policjantka): Patrick zaczyna być rozpracowywany, są kłamstwa większe i mniejsze. Być może pojawi się bolesny dylemat, czy uczucie ma jakikolwiek sens skoro w obliczu prawdy jedynym rozwiązaniem będzie śmierć?
4. Kobieta z półświatka: córka bossa lub capo; napięcie polityczne, tajne układy, gra pozorów.
5. Wdowa po kimś, kogo zabił: Kilka lat temu Patrick wykonał zlecenie. Cel był oczywisty: człowiek, który zbyt wiele wiedział, zbyt często stawiał się ludziom stojącym wyżej. Mafia wydała wyrok – Patrick go wykonał. Czysto. Bez emocji, nazwisk i historii. Tylko numer, lokalizacja i polecenie. Kiedy odszedł z miejsca egzekucji, nie oglądał się za siebie. Nie był świadomy dramatu jaki się potem rozegrał.
Złość była silniejsza niż żałoba. Zaczęła od informacji – nazwisk, powiązań, źródeł. Świat, którego wcześniej nie rozumiała, zaczął układać się w czytelną sieć. Uczyła się, łączyła kropki, drążyła. Czasem ktoś ją zbywał, czasem próbowano ją przestraszyć. Nie ustąpiła. Zaczęła podążać jego śladami – a były słabe, bo Patrick zniknął. Wrócił i miało się okazać, że czas wcale nie leczy ran.
♥ ukocham za wizerunek Meghann Fahy, ale oczywiście nie jest to wymóg (mam jedynie alergię na zbyt naciągnięte botoksem twarze);
♥ nie mam wymagań co do ilości postów; chciałabym jedynie, aby posty były przejrzyste i schludnie sformatowane (jasne, literówki się zdarzają i jest to okej), a logika postaci zachowana
♥ nie musimy wymieniać namiętnie wiadomości o naszych postaciach i ustalać wszystkiego od a do z; spontan bywa zbawienny dla twórczości
