-
I'm slamming the door, but I'm staying I make up my mind then I change it It's you that I want when we're breaking Every time I tell you that we're done, I'm fakin'
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkion/jegotyp narracjiczas narracjipostaćautor
-
Kiedyś handlowała zielskiem w Chicago, teraz handluje futrami w Toronto
nieobecnośćniewątki 18+niezaimkione/jejtyp narracjiczas narracjipostaćautor
-
znowu z dziewczętami
śmiejemy się trzema
chuj zostawcie paczki
i tak nic w nich nie ma
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona/jejtyp narracjitrzecioosobowaczas narracjiprzeszłypostaćautor
-
kocham święta.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona/jejtyp narracji3osczas narracjiprzeszłypostaćautor
-
Depresja przy barszczyku
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkishe/hertyp narracjityp narracjiczas narracji-postaćautor
-
Every time I close my eyes, it's like a dark paradise. No one compares to you, I'm scared that you won't be waiting on the other side.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona/jejtyp narracjiczas narracjipostaćautor
-
zawodowo postanowiła być utrzymanką, przez co utknęła w toksycznym związku bez większych perspektyw na ucieczkę
nieobecnośćniewątki 18+niezaimkiżeńskietyp narracjiczas narracjipostaćautor
-
Dear Santa, I’ve been good all year. Most of the time. Once in a while. Nevermind, I’ll buy my own stuff
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona/jejtyp narracji3os.czas narracjiprzeszłypostaćautor
-
the smells of Christmas are the smells of childhood
nieobecnośćniewątki 18+niezaimkiżeńskietyp narracjitrzecioosobowaczas narracjiprzeszłypostaćautor
-
Skryta w najgłębszym cieniu – zawsze z boku, na drugim planie, poza ciekawskim, oceniającym spojrzeniem. Ale kiedy się odzywa jej sylwetka rysuje się na nowo, wyłania się z mroku. Beznamiętny głos przebija się przez ciszę, słowa dźgają jak małe igły. Celnie wymierzone, zawsze w punkt. W zmęczonych ślepiach rzadko widać zaciekawienie – jakby szukanie szczęścia w życiu przychodziło jej z trudem. Bo się pogubiła. Zbłądziła, zaufała nieodpowiednim osobom, straciła to co najcenniejsze. Przed twarzą trzyma maskę naśladującą idealne oblicze, ale jeśli przyjrzysz się dokładniej nie przejdziesz obojętnie obok popękanej powłoki. Uważniejszy obserwator zobaczy to, co inni zignorują – prawdę.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkifruit roll-uptyp narracjiczas narracjipostaćautor