0 y/o, 0 cm
workin' nine to five what a way to make a livin'
Awatar użytkownika
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
postać
autor

Poszukiwania
zauroczenia, miłość i romanse
Miłości dawne i obecne, romanse na jedną noc i relacje na całe życie. Kochankowie, małżonkowie, zauroczenia sprzed lat i dramaty nie do zapomnienia. To tu szuka się tych, którzy mają zatrząść sercem Twojej postaci.

Kod: Zaznacz cały

[posz]
[posz1=Tytuł poszukiwań]Nieobowiązkowy podtytuł. Można zostawić puste[/posz1]
[posz3]AKTUALNE/NIEAKTUALNE/REZERWACJA | DD/MM[/posz3]
[posz2]
[img]LINK DO OBRAZKA[/img][img]LINK DO OBRAZKA[/img]
[/posz2]
[posz4]WPISZ TU TREŚĆ POSZUKIWAŃ[/posz4]
[/posz]
Ogłoszenia, których data aktualizacji będzie starsza niż 2 tygodnie będą usuwane.
Tytuł poszukiwań
Nieobowiązkowy Podtytuł
STATUS: Aktualne | 10.05
ObrazekObrazek
"Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.""Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.""Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum."
30 y/o, 167 cm
strażaczka toronto fire station 132
Awatar użytkownika
easy, tiger, don't you cry
people gonna love you, then thy're gonna leave you
that's just the way of life
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona/jej
postać
autor

cause you're my twin flame
the one that got away
i won't beg you to stay
STATUS: AKTUALNE 14/10
ObrazekObrazek
tutaj ładna piosenka, którą musisz przesłuchać

Pamięta jej śmiech.
Nie ten zwykły, codzienny, ale ten śmiech, który tlił się w niej żywym ogniem. Każdy moment, gdy świat wokół płonął, był okazją, żeby rzucać się w płomienie, które pozostawiły na sercu zwęglony ślad.

Były jak bliźniacze żywioły – czasem się zderzały, a czasem tańczyły w idealnej harmonii. Dotknięcia ramion w pośpiechu, przypadkowe spojrzenia, które trwały za długo, komentarze pełne sarkazmu i nienazwanego znaczenia – to wszystko tworzyło nić, która splatała ich światy. To uczucie nigdy nie zostało nazwane, nigdy nie było w pełni wyrażone, ale obie wiedziały, że między nimi istnieje coś więcej.

Teraz wspomnienie tego śmiechu powraca bez zaproszenia. W gwarnych korytarzach remizy, w ciszy po akcji, w odgłosie syren. Ich ścieżki, pozornie spalone, znów się krzyżują.

w skrócie:
Teddy Darling to strażaczka o niepokornym duchu, zawsze gotowa wskoczyć w ogień – dosłownie i w przenośni. W trakcie szkoleń poznała kobietę, z którą rywalizowała na każdym kroku: kto szybciej ugasi pożar, kto odważniej wejdzie w akcję, kto pierwszy zdejmie kota z drzewa. Te drobne rywalizacje przekształcały się w prowokacyjne żarty, śmiech w trakcie akcji i nieoczywiste, powolne zauroczenie.

kogo szukam?
Drugiej strażaczki, która właśnie zaczyna pracę w tej samej remizie, co Teddy. To nie musi być twój główny wątek, niczego nie obiecuję i nie nastawiam się na endgame, ale chciałabym, żeby ta relacja jakoś się rozwijała. Czas pokaże, w jakim kierunku. Zależy mi na kimś, kto pisze regularnie, ma w głowie mnóstwo nieszablonowych pomysłów i angażuje się w fabułę. Tylko poważne oferty! <3
Ostatnio zmieniony wt paź 14, 2025 11:58 am przez teddy darling, łącznie zmieniany 4 razy.
bubek
nie lubię postów z ai, postów o niczym i jak ktoś nie pcha fabuły do przodu
28 y/o, 161 cm
pogodynka i prezenterka śniadaniówki w cbc toronto
Awatar użytkownika
karierowiczka z przypadku, która wybiła się na nazwisku faceta, który jej mężem był dosłownie przez kilka sekund; zapowiada pogodę i rozprawia na banalne tematy w lokalnej telewizji śniadaniowej
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

and then, in the middle of my chaos
there was you
STATUS: AKTUALNE | 24/10
ObrazekObrazek
Na studia przeniosła się do Toronto, gdzie dopuściła się kolejnej istotnej głupoty. To właśnie tutaj poznała bowiem mężczyznę, za którego zgodziła się wyjść w ciągu zaledwie kilkutygodniowej znajomości. Wesele nie było huczne - nie tak bardzo jak rozwód, za sprawą którego Bronte zupełnie nieświadomie oskubała swojego partnera z połowy rodzinnego majątku. Przywłaszczyła sobie również jego nazwisko, które utorowało jej drogę do telewizyjnej kariery.
Kiedy się poznali, coś momentalnie zaiskrzyło. To było jedno z tych uczuć, które od razu płoną intensywnym płomieniem. Bronte czuła, że może zrobić dla niego wszystko, a on najwyraźniej to samo gotów był zrobić dla niej.

Do tego stopnia, że o pierścionek zadbał całkiem szybko, ale niestety zapomniał o intercyzie.

Wspólne życie nie okazało się usłane różami tak, jak krótki okres randek. Do głosu doszły przyzwyczajenia budzące irytację oraz cały szereg różnic, na które wcześniej nie zwrócili uwagi. Kilka tygodni sielanki prędko zamieniło się w żywe kłótnie, latające talerze, a koniec końców rozwód, który zakończył się niekorzystnym dla niego wyrokiem.

A wszystko przez to, że ona przypadkiem zagrała nieczysto.

Opuściła wspólne mieszkanie, jednak majątek, który zyskała, zapewnił jej znacznie więcej. On jednak nie jest w stanie tak po prostu tego przeboleć. Chciałby znaleźć sposób, żeby się na niej odegrać.


- szukam byłego męża Bronte, z którym połączył ją intensywny, ale wyjątkowo krótki związek, który zakończył się rozwodem z hukiem; w jego trakcie Bronte przypadkiem sypnęła coś na niego w sądzie, a to z kolei zagwarantowało jej dostęp do połowy jego majątku;
- fajnie byłoby, gdyby jemu było to koszmarnie nie na rękę, więc tę relację widziałabym raczej jako bezustanną walkę o to, aby jednak ten majątek odzyskać; nie chciałabym też całkowicie pozbawić ich chemii, ani wykluczyć tego, że ta relacja mimo wszystko zakończy się szczęśliwie, choć jednocześnie nie chcę też z marszu umawiać się na end-gejmy;
- pograłabym coś z jajem, więc podczas tej walki nastawiałabym się na śmieszkowe wątki, choć nie chcę też całkowicie się do nich ograniczać; na pewno pojawią się uczucia - czasami intensywne, czasami trochę przykre;
- może być od niej starszy, ale niekoniecznie musi - historię ich relacji i tego, jak dokładnie się poznali, chciałabym opracować wspólnie; mogą pracować razem w telewizyjnej stacji - to na pewno da nam podłoże do wielu zabawnych interakcji;
- jeden post na dwa tygodnie to dla mnie za mało, chciałabym dostać chociaż ze dwa tygodniowo, o więcej na pewno nie będę cisnąć; na forum jestem już jakiś czas, nie uciekam i generalnie polecam się cieplutko <3
Ostatnio zmieniony pt paź 24, 2025 10:40 am przez Bronte Rosenthal-Murray, łącznie zmieniany 3 razy.
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
33 y/o, 170 cm
workin' nine to five what a way to make a livin'
Awatar użytkownika
kiedyś złodziejka, teraz kreuje się na damę z nowym życiem i nawet mężem.
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
postać
autor

wciąż mój mąż
czyli odcinek mody na sukces 213458
STATUS: AKTUALNE | 23/10
ObrazekObrazek
Jestem usposobieniem zła i piękna jednocześnie. "Słodka Rosie" jak niegdyś nazywała mnie garstka ludzi, bliskich ludzi. W teorii to oni znają mnie bardziej niż Ty, ale nie mogę Ci do końca opowiedzieć tych czasów i kilku lat wstecz. Dla Ciebie jestem po prostu Roselyn, ta którą poznałeś i w której się zakochałeś. Nie powinnam ukrywać kilku istotnych faktów przed Tobą, ale o to jestem tutaj w Toronto, z obrączką na palcu. To co przeżyłam w Vancouver to inna ja, to inna dziewczyna, ta Rosie która miała oczy kota ze Shreka. Ty znasz mnie jako inną wersję siebie, inną mnie w tym samym ciele. Czasami pytasz mnie o te koszmarne noce gdy męczą mnie obrazy przeszłości, gdy wstaje pod pretekstem bólu głowy. Kochasz mnie i dajesz mi stabilne, bezpieczne życie. Próbuje więc również Cię kochać.
Kogo szukam?
Męża szukam! Miłości szukam! Stabilnego i bogatego życia...
Poszukiwany jest mężczyzna z którym Roselyn będzie już w związku czy też po ślubie około 5 lat. Facet ten może, a nawet wskazane jest aby był od niej znacznie starszy, a przy tym miał dosyć poważny status w mieście. Nie będę owijać w bawełnę - ma być i przystojny i srogo bogaty. Może być lekarzem, a może najlepiej - zastępcą burmistrza, coś grubo. Tak aby mieli wspólnie niebotycznie drogi dom i inne przywileje, które sprawią iż moja Pani będzie się czuła jak księżniczka w zamku. Oczywiście on kochający i wspierający jako mąż, ale z jednym marginesem - nie zna jej życia i tego co zostawiła w Vancouver. Okłamała go już na starcie i być może dalej to robi, gdy patrzy mu w oczy i przysięga miłość i oddanie. W teorii chodzi mi o to aby moja postać była trochę niewolnicą we własnym kłamstwie i życiu, które wybrała. Może chciałaby aby to wszystko było prawdziwe, ale wciąż uderza ją przeszłość i całkiem inne życie jakie prowadziła. On pewnie z czasem mógłby się dowiedzieć co nieco, może to by doprowadziło do rozłamu? Nie przewiduje że będą dalej razem, ale możemy pokręcić ten rollercoaster i mieć dużo zwrotów akcji. Dlaczego nie spróbować? Do tego wróci jej dawna miłość, stare dzieje więc może się dziać. Sky is the limit.

Zapraszam słodko na pw, może nawet dam cynamonkę!
Ostatnio zmieniony czw paź 23, 2025 3:24 pm przez Roselyn Bishop, łącznie zmieniany 4 razy.
28 y/o, 161 cm
pogodynka i prezenterka śniadaniówki w cbc toronto
Awatar użytkownika
karierowiczka z przypadku, która wybiła się na nazwisku faceta, który jej mężem był dosłownie przez kilka sekund; zapowiada pogodę i rozprawia na banalne tematy w lokalnej telewizji śniadaniowej
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

i sometimes wonder
do you dream of me too?
STATUS: AKTUALNE | 24/10
ObrazekObrazek
Praca w telewizji oferuje spore możliwości, ale w młodym wieku czasami potrzebny jest ktoś, kto poprowadzi cię za rękę. Z takiego założenia wyszła Bronte, która drogę do dalszej kariery postanowiła utorować sobie pod okiem osoby, która była w tym już dostatecznie wprawiona. Gdy znalazła pracę w stacji, przydzielono jej mentora, pod okiem którego miała szlifować własne umiejętności. Problem w tym, że okazał się c h o l e r n i e przystojny.
Starała się pozostać profesjonalistką, ale niczego nie była w stanie poradzić na to, że jej spojrzenie coraz częściej zaczynało uciekać w jego kierunku. Drżała za każdym razem, kiedy jego palce przypadkowo muskały delikatną skórę jej dłoni, kiedy przejmował od niej plik dokumentów. Mimowolnie zaczęła zastanawiać się nad tym, czy specjalnie prowokował ten kontakt. Czy specjalnie znajdował się zbyt blisko niej, choć sytuacja wcale tego nie wymagała? Czy on także czuł, jak atmosfera gęstnieje za każdym razem, kiedy zostają w pomieszczeniu sam na sam?
Choć zdecydowanie powinna, nie potrafi wyrzucić go ze swojej głowy. Może też wcale nie chce? Wolałaby zdecydowanie, żeby któregoś razu zamknął jej usta w pocałunku i dał odczuć, że nie widzi w niej tylko panny, która regularnie podrzuca mu kawę. I nie musi nawet pytać - przecież doskonale zna jego ulubioną!
★ czy on kogoś ma - żonę, dziewczynę, rodzinę; czy może też czuje do niej jakiś pociąg - to zostawiam do twojej oceny; jak dla mnie może nawet się nią bawić :oops:
★ poszukiwania pisane pod pana, ale ewentualnie mogę przygarnąć też panią
★ piszę raczej dużo i często, zatem jeden post na regulaminowy czas zdecydowanie mnie nie zadowala; nie chcę uczestniczyć w pisaniu tylko dla trzymania wizerunku; fajnie by było, gdyby wpadły przynajmniej 2-3 posty na tydzień
★ nie jestem ultra wybredna (a przynajmniej tak mi się wydaje :lol:), dlatego ze wszystkim jestem tu skłonna negocjować; nie chcę zbyt dużo narzucać, tak samo jak i obiecywać dozgonnej miłości - w grze może wyjść i tak, że ich drogi w końcu się rozejdą
generalnie się polecam, a po wszelkie pytania i szczegóły zapraszam na pw, na pewno się dogadamy <3
Ostatnio zmieniony pt paź 24, 2025 10:40 am przez Bronte Rosenthal-Murray, łącznie zmieniany 3 razy.
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 162 cm
księgowa, prawnik ds. podatków w Hayward & Co. Legal Advisory
Awatar użytkownika
There is something wrong with me. An emptiness. I'm just... drifting. And I don't have purpose. I thought throwing myself into work was the answer.
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkishe/her
postać
autor

You will give me love, I will give you home
STATUS: AKTUALNE| 30/10
ObrazekObrazek
Sylvie jest wdową. Zmarłego męża kochała naprawdę mocno i jego utrata nie była dla niej drogą usłaną różami, ale najgorsze już za nią. Potrzebuję dla niej jednak kogoś, kto pokaże, że jej życie wcale nie skończyło się wraz ze śmiercią ukochanego i wciąż ma szansę na to, by z kimś odnaleźć szczęście na długie lata. Także owszem, zależy mi na relacji długotrwałej.
Jestem osobą, która jest zwolennikiem wspólnego ustalania planów dotyczących takich relacji. Stąd też nie mam twardych, niezmiennych wymagań, dodatkowo z chęcią się dopasowuję lub staram się wypracować złoty środek. Masz swoje pomysły? Bardzo chętnie ich wysłucham. Może wspólnymi siłami stworzymy coś super! Jeśli nie - chętnie wymyślę coś za nas oboje :si:
Jestem również otwarta w kwestii wieku, choć preferowałabym raczej niezbyt wielkie różnice wiekowe w te czy we wte. Płci również nie narzucam – teoretycznie moja postać była heteroseksualna, natomiast nie widzę przeszkód by ewentualnie urozmaicić relację poprzez odkrycie nieznanej dotąd strony, gdyby ktoś miał ochotę zaproponować tutaj panią. Zawód, problemy prawne, przynależność do mafii – tu zostawiam wolną rękę. Bardzo chętnie natomiast doradzę, gdyby ktoś miał z tym problem :przytulon:
Mam tylko jedną prośbę. Przede wszystkim – nie uciekaj bez pytania. Zrozumiałe, że nie zawsze czyiś styl pisarski nam się podoba, może denerwuje tempo odpowiedzi albo są jakieś inne zgrzyty. Ja nie wymagam nic poza odpisem chociażby raz na tydzień i zaangażowaniem, choć za tym pojęciem nie kryje się przykładowo wymóg pisania o relacji prywatnie czy co rusz wymyślanie czegoś nowego. Możemy dyskutować, a możemy iść na żywioł jak nie będziemy mieć absolutnie zielonego pojęcia, co w danej chwili zrobić. A jeśli relacja ci nie siądzie lub z innych powodów musisz zrezygnować – napisz. Nie ghostuj. Bardzo to docenię :zakochan:

Masz więcej pytań, chcesz dowiedzieć się czegoś więcej? Zapraszam na pw do Mazarine Winters lub na mój discord – shad0wlin_ <3 Co do postaci, więcej szczegółów oczywiście znajdziecie w karcie, więc zapraszam!
Ostatnio zmieniony czw paź 30, 2025 4:56 pm przez Sylvie Hayward, łącznie zmieniany 3 razy.
35 y/o, 165 cm
adwokat / prawnik w sądzie i po za nim
Awatar użytkownika
Melanie to pani adwokat, która postawiła aktualnie na siebie i stała się może delikatnie samolubna
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkizaimki
postać
autor

rywal w sądzie
kochanek w łóżku..
STATUS: AKTUALNE | 29/10
ObrazekObrazek
Macie to uczucie? To cholerne uczucie, że gdy czujecie, że to będzie wasz dzień, gdy macie przygotowane wszystko aby to był TEN dzień, coś zawsze musi się spieprzyć? A naczelny powód tego to gość, którego nienawidzicie, który jest rzepem na psim tyłku, kimś kto zasługuje na kopa w kroczę za bycie ch****. Widząc go po raz kolejny mam od początku dość, to on burzy moją pewność siebie na sądowym korytarzu, to O N uśmiecha się w ten sposób, który mimo wszystko podkreśla, jak przystojnym jest sukinsynem. To jego mam dość i to on jest moim wrogiem, gdy po raz kolejny doprowadza do mojej porażki na sądowej sali. Widzę ten durny uśmiech i to jak wymawia moje nazwisko, cedząc przez rząd idealnych zębów. Jesteś durniem, ale muszę przyznać, że kolejny garniak opina lepiej Twoje ciało niż poprzedni. Mimo nienawiści jest coś w tej naszej walce, coś co rozpala ten niebezpiecznie ogień, którego nie rozumiem i nie chcę przyjąć do wiadomości. W jednej chwili mogłabym dać Ci w pysk, a potem Cię i tak całować... To chore, ta nasza znajomość jest chora...
W skrócie poszukuje dla Melanie pana, który musi być koniecznie kimś związanym z sądem. Najlepiej oczywiście aby był prawnikiem, adwokatem, może nawet i sędzią? Nie chcę tutaj dyskredyować nikogo, ale w zamyśle chce aby to była ciekawa relacja oparta na rywalizacji na sądowej sali oraz na docinkach. Spotykają się często, walczą ze sobą w różnych sprawach lub także o zainteresowanie klientów. W teorii Mel potrzebuje finansów na otworzenie własnej kancelarii, więc możemy to też dorzucić do ich relacji, może to by ich połączyło nie co bardziej, intensywniej? Na pewno widzi mi się ta relacja jaką hejt, który potem skończy się jednak wspólną nocą, może nawet i nocami. Mamy pole do popisu moim zdaniem i możemy to fajnie ograć w gierkach, zaczynając od oczywiście obrzucania się błotem. Nie oszukujmy się także, jego charyzma i wygląd, mogą przyprawić o zawrót głowy, więc Campbell mogłaby nawet oszaleć na jego punkcie, zakochać się? Kto wie!
Nie chcę ograniczać tego do wielkiej miłości, niech się dzieje między nimi, niech będzie pozytywny i negatywny ogień, niech mają różne przygody i będzie milusio...

Co chcę od Ciebie?
>> pana prawnika
>> 34+ wiek, jeśli o to chodzi
>> dowolny wiz i historia, ale możemy negocjować co i jak
>> uderzaj na PW i działamy!
Ostatnio zmieniony śr paź 29, 2025 2:13 pm przez Melanie Campbell, łącznie zmieniany 2 razy.
gall anonim
zagram wszystko co utrzymuje się w ramach dobrego smaku, bez krzywdzenia dzieci oczywiście!
30 y/o, 170 cm
workin' nine to five what a way to make a livin'
Awatar użytkownika
all of my dreams came true
the bigger the ocean, the deeper the blue
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
postać
autor

Is there a universe where our paths never crossed?
where I caught your eye but then someone arrived and we both forgot
STATUS: REZERWACJA | 14/10
ObrazekObrazek
R U N!

okrzyk poprzedzający wybuch śmiechu i startu biegu o zawrotnej prędkości (przynajmniej dla przeciętnego 10-latka).
Wciskasz paczkę papierosów ukradzionych z domu sąsiadki w dłoń Georgie, która natychmiast, bez skutku, próbuje je wepchnąć w twoje.
„Ty je trzymaj, szybciej biegasz!” - protestuje bezskutecznie, by zaraz zostać pociągniętą za rękaw w stronę bocznej uliczki.
Prowadzisz ją jeszcze kawałek, żeby mieć pewność, że nikt was nie znajdzie, a później wyrywasz jej paczkę ze spoconych dłoni.
Stoicie tak przez dłuższą chwilę wymieniając spojrzenia, które mówiły więcej niż wiele niepotrzebnych słów.
„Gdybyś nie była taka niezdarna nikt by nas nie zauważył” - wyciągasz papierosa i zapałki, zapalając go jednym precyzyjnym ruchem.

R U N!

wciskasz butelkę wódki w dłonie Georgie dokładnie wtedy, kiedy ochroniarz próbuje złapać twoją kurtkę. Od razu zrywacie się do biegu, ignorując żałosne okrzyki wściekłego i poczerwieniałego na twarzy mężczyzny. Nie dało się nie zauważyć, że wyglądał jak pomidor, a śmiech dziewczyn kiedy mu się wywinęły z pewnością negatywnie wpłynął na jego samoocenę.

R U N!

dźwięk tłuczonego szkła rozlega się po całym parkingu, a alarm budzi chyba każdego w swoim zasięgu. Zauważasz, że kondycja Georgii znacznie polepszyła się znacznie odkąd zaczęłyście się przyjaźnić, co powoduje u ciebie szeroki, usatysfakcjonowany uśmiech.
„Jeszcze trochę i będziesz szybsza ode mnie” - mówisz, kiedy tylko znalazłyście jakiś bezpieczny zakątek.
Nie dostajesz odpowiedzi, być może dlatego, że dziewczyna wciąż próbowała złapać oddech.

R U N!

polecenie tak proste i już do tej pory wytrenowane - ale z jakiegoś powodu Georgii zajęło chwilę, żeby wziąć nogi za pas. Musiałaś ją pociągnąć za sobą, zmusić ją, może i przypomnieć, że powinna to zrobić. Syreny policyjne rozlegały się niemalże z każdego kierunku, więc musiałyście przedzierać się przez gęste krzaki w parku.
„Dani” - ignorujesz ją. Musicie uciec jak najdalej, żeby poczuć się względnie bezpiecznie.
„Dani” - ignorujesz.
„Dani” - ciągniesz ją za nadgarstek, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, jak mocno zacisnęłaś na nim palce.
„Dani! Zatrzymaj się!" - Georgia opiera się wreszcie, staje jak słup, nie możesz jej ruszyć całą swoją siłą nawet gdybyś bardzo chciała. Patrzysz więc na nią ze złością, chyba pierwszy raz odkąd się poznałyście.
„Nie mogę tak dłużej” - mówi wreszcie, nie musiałaś prosić o tłumaczenie.
W pewnym sensie już wiedziałaś, że to wszystko skończy się prędzej czy później - mimo nadziei, że ta jedna dziewczyna zostanie z tobą do końca.

R U N!

rozlega się w głowie Georgii, która siedzi naprzeciw swoich rodziców i ma ochotę niknąć, przestać istnieć - bo tak by było najłatwiej. Zapomnieć. Odciąć się od prawdy i wszystkich popełnionych błędów, które prześladowały ją na każdym kroku.
Georgie nawet nie słyszy tego, co do niej mówiono. Każdy dźwięk wydawał się odległy i przytłumiony, a myśli skupione było tylko na jednym. Dani.
„Ma na ciebie zły wpływ” - mówi matka, a dźgając ojca w prośbie o jakąkolwiek reakcję. Ten przytakuje grzecznie, wiedząc doskonale, że tak było najlepiej. I najspokojniej. - „Nie będziesz się widywała z tą dziewuchą, już ja tego dopilnuje”
„Nie będę się już z nią widywała, mamo” - mówi spokojnie, starając się za wszelką cenę ukryć jakiekolwiek emocje idące za tym zdaniem, czy może bardziej za realizacją.

R U N!

Próbowała zapomnieć.
Zmieniła miejsce zamieszkania, szkołę, towarzystwo.
Wzięła ślub, ułożyła sobie życie.
A jednak.
Chce Potrzebuje widzieć cię wszędzie.

Czasami doszukuje się twoich rysów u przechodniów, mając skrytą nadzieję, że może przeobrażą się i przybiorą twoją postać. Żeby mieć pretekst, wymówkę.
Nie ma dla ciebie miejsca w jej życiu od bardzo dawna, choć tak naprawdę chciałaby, żeby było inaczej.
Chciałaby cię do niego wciągnąć i zatrzymać, bo nic nie było takie samo jak w dniu kiedy obie przysięgłyście, że będziecie trzymać się od siebie z daleka.
Ostatnio zmieniony śr paź 15, 2025 2:05 pm przez Dina O’Donnell, łącznie zmieniany 1 raz.
I walk alone, not because I have to, but because I choose to
For good luck!
gall anonim
35 y/o, 188 cm
koroner, niegdyś śledczy Toronto Police Service
Awatar użytkownika
You're not my homeland anymore
So what am I defending now?
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkizaimki
postać
autor

Your past and mine are parallel lines
Stars all aligned and they intertwined
STATUS: BARDZO AKTUALNE 15/10
Obrazek
Clifford poznał swoją narzeczoną w chwili, gdy jego kariera śledczego nabierała tempa. Po raz pierwszy poczuł wtedy to nieznane dotąd ukłucie w sercu -tę pustkę po kimś, kogo jeszcze niedawno się nie znało, a teraz nie potrafi już nie pragnąć.
Od pierwszego spotkania wiedział, że nie będzie w stanie o niej zapomnieć — jak o tej jednej piosence z radia, którą słyszymy raz i już zawsze każda inna przypomina nam jej melodię, choć żadna nie jest tak wyjątkowa.

Była światłem w miejscu, w którym dawno zapomniano, jak to jest wychodzić z ciemności.
Szybko stali się nierozłączni. Zamieszkali razem, tworząc coś, co wyglądało jak początek życia, o jakim Clifford zawsze marzył.

Mieli się pobrać.To właśnie wtedy Clifford rozpoczął naukę na koronera, bowiem chciał wreszcie zaznać spokoju, zbudować dom, mieć rodzinę, odsunąć się od niebezpiecznej pracy w terenie. Wszystko układałoby się idealnie, gdyby nie spalona tożsamość.
Podczas akcji, którą prowadził pod przykrywką, jego nazwisko i życie zostały dosłownie wymazane.
Musiał zniknąć, na ponad rok.
Nikt nie mógł wiedzieć, że żyje. Nikt. To byłoby zbyt niebezpieczne.
Kilka razy dzwonił do niej z budek telefonicznych i telefonów na kartę, ale wiedział, że nie może z nią porozmawiać. Za każdym razem rozłączał się, więc zanim zdążył usłyszeć jej głos. Wiedział, ze choć jedno jej słowo złamie go na dobre.
Co innego mógł zrobić? Wszak przecież był trupem. Gdzieś w Toronto miał swój nagrobek i pustą trumnę. Nie mógł jej zdradzić prawdy, nie wtedy. To wciąż było zbyt niebezpieczne.
-Nie musi być to nowa postać, o ile da się fabularnie połączyć nasze wątki.
-Szukam kobiety, która była jego narzeczoną- jego wielką miłością. Technicznie rzecz ujmując, nadal nią jest. Chcę napisać z kimś tę drugą połowę historii: pełną zawahań, rozpoznawania się na nowo, bólu i czułości. Wiekowo dobrze by byłą zbliżona do Clifforda, ale możemy to sobie dogadać.
-To bardzo ważna relacja z perspektywy Clifforda, zasadniczo główna, bo tak naprawdę to dla niej wrócił do miasta.
-Po więcej informacji zapraszam na pw <3
gall anonim
32 y/o, 180 cm
adwokat w philips and gardner llp
Awatar użytkownika
trochę czaruś, trochę gbur, ale w przeważającej części adwokat skoncentrowany na tym, by w szyldzie kancelarii znalazło się w końcu jego nazwisko
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

trying not to want you
only makes me want you more
STATUS: rezerwacja | 23/10
ObrazekObrazek
Byłaś z o ł z ą.

Prawdopodobnie największą, jaka do tej pory stanęła na mojej drodze, o czym przekonałem się na sali sądowej. Do tej pory wydawało mi się, że to mnie brak jest skrupułów, jednak walka przeciwko tobie udowodniła mi, że nie jestem w tym jedynym. Co gorsza, ilekroć znajdowałem sposób, by podważyć twoje argumenty, ty nadciągałaś z nowymi.

Doprowadzało mnie to do szału, ale jednocześnie było w tym coś pociągającego.

Musiałaś zauważyć to również, a przynajmniej mnie wydawało się, że dostrzegłem to w twoich oczach. Od tamtej pory walka na sali sądowej nie była już tylko sposobem na odniesienie sukcesu na podłożu zawodowym. Była też formą testu dla nas samych, bo im bardziej graliśmy sobie na nerwach, tym mocniej ciągnęło nas do siebie później.

Być może w końcu zapragniemy coś z tym zrobić.


- jest to wyłącznie zarys relacji, którą chciałabym dopracować z drugą stroną; zależy mi na oparciu jej na wzajemnym pociągu, z jednoczesnym uporem tej dwójki co do tego, że w ogóle za sobą nie przepadają; lubię relacje w klimacie love-hate i coś takiego chciałabym z tego wycisnąć!
- niczego nie zakładam, ale też niczego nie wykluczam, więc chciałabym, żeby wszystko wyszło nam już raczej w grze :postysiepiszo:
- na pewno musiałaby być adwokatem i fajnie byłoby, gdyby wiekowo była zbliżona do niego, z całą resztą jestem w stanie się dogadać;
- jestem na forum już od jakiegoś czasu i nigdzie się nie wybieram, więc polecam się ciepło i zapraszam na pw <3
Ostatnio zmieniony czw paź 23, 2025 9:29 pm przez Harold Carnegie, łącznie zmieniany 1 raz.
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukiwania”